Prezydent Rumunii Traian Basescu oświadczył, że sugestia Francji i Niemiec, że należy odroczyć wejście Rumunii do unijnej strefy Schengen, to dyskryminacja i zniewaga - pisze w piątek agencja Associated Press.
W wywiadzie nadanym w czwartek wieczorem w telewizji publicznej prezydent Basescu powiedział, iż czuje się urażony tym, że dwaj potężni członkowie Unii Europejskiej narzucają swą wolę mniejszym krajom.
"Nie możemy tolerować (tej dyskryminacji) i siedzieć cicho (...), bo oni (Francja i Niemcy) to unijna waga ciężka" - powiedział Basescu.
W grudniu Berlin i Paryż oświadczyły, że Bułgaria i Rumunia nim wejdą do strefy Schengen muszą najpierw usunąć niedostatki osłabiające skuteczność ich walki z korupcją i zorganizowaną przestępczością. List na ten temat Niemcy i Francja wysłały pod koniec grudnia do unijnej komisarz spraw wewnętrznych Cecilii Malmstroem.
W środę sprawujące rotacyjne przewodnictwo Unii Europejskiej Węgry poinformowały, że opóźni się planowane wcześniej na marzec przyjęcie Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen i może ono nastąpić najwcześniej w październiku.
Strefa Schengen - unijna strefy wolnego ruchu osobowego - obejmuje obecnie 25 państw, w tym 22 kraje członkowskie UE - wszystkie poza Wielką Brytanią, Irlandią, Rumunią, Bułgarią i Cyprem - oraz Norwegię, Islandię i Szwajcarię.(PAP)
mmp/ ro/
8023663 arch.