Podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Andrzej Sadś nie wierzy, aby podczas szczytu w Brukseli mogła zostać sforumłowana propozycja uchwalenia - w razie konieczności bez udziału Polski - mandatu na Konferencję Międzyrządową.
"Nie wierzę, by taka propozycja w ogóle mogła być sformułowana, szczególnie zaś przez prezydencję niemiecką i Angelę Merkel, która wielokrotnie wykazywała swój pozytywny, wręcz przyjacielski stosunek do Polski" - powiedział PAP Sadoś.
Jego zdaniem, takie rozwiązanie nie mogłoby również zostać wysunięte ze względów formalno-prawnych. Jak zaznaczył, decyzje szczytu mają charakter polityczny - dopiero potem są przekuwane na język prawny. Dlatego, jak dodał, takie rozwiązanie godziłoby m.in. w zasadę jednomyślności, jaką kieruje się w takich wypadkach Unia.
Sadoś nie chciał oceniać, co oznacza informacja o zamiarze zgłoszenia przez Merkel takiej propozycji. Jak podkreślił, nie wierzy, aby była ona możliwa i być może doszło tu po prostu do pomyłki.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel chce zaproponować szefom państw i rządów UE uchwalenie mandatu na Konferencję Międzyrządową w razie konieczności - bez udziału Polski - powiedział w piątek wieczorem jej rzecznik. Agencja dpa pisze, że jest to najwyraźniej reakcja szefowej niemieckiego rządu na najnowszą polską groźbę weta.(PAP)
ann/ la/