Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Samotny, dotknięty depresją papież w filmie Morettiego

0
Podziel się:

W rzymskim miasteczku filmowym Cinecitta i w gmachu ambasady Francji,
majestatycznym Palazzo Farnese, trwają zdjęcia do filmu "Habemus Papam" Nanniego Morettiego. To
historia nowo wybranego papieża, cierpiącego na depresję. Jego rzecznika gra Jerzy Stuhr.

W rzymskim miasteczku filmowym Cinecitta i w gmachu ambasady Francji, majestatycznym Palazzo Farnese, trwają zdjęcia do filmu "Habemus Papam" Nanniego Morettiego. To historia nowo wybranego papieża, cierpiącego na depresję. Jego rzecznika gra Jerzy Stuhr.

Film trafi na ekrany włoskich kin pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Już teraz wzbudza wielkie zainteresowanie ze względu na tematykę, a także - jak się zauważa - niezwykłą aktualność.

Choć reżyser zapewnia, że w filmie nie będzie żadnych odniesień do obecnego kryzysu w Kościele na tle skandalu pedofilii i ataków na Benedykta XVI, to - zdaniem komentatorów - do wyobraźni widzów szczególnie przemówi nakreślony w nim portret samotnego, borykającego się z depresją papieża, który czuje się całkowicie przygnieciony przez odpowiedzialność i obowiązki. Gra go znany francuski aktor Michel Piccoli. Moretti wciela się zaś w rolę psychoanalityka, wezwanego na pomoc przez kardynałów.

Jedną z kluczowych ról - rzecznika papieża - reżyser powierzył Jerzemu Stuhrowi, który włoską widownię zachwycił grą we wcześniejszym jego filmie "Kajman".

Nakręcona na ulicach Rzymu brawurowa scena przedstawia papieża w przebraniu, uciekającego samochodem z Watykanu razem ze swym rzecznikiem. Na światłach papież zostaje rozpoznany przez przechodniów. To - jak wynika z przecieków z planu filmowego - jedna z najważniejszych scen filmu, której finału Moretti nie chce zdradzić.

W "Habemus papam" - ujawniły włoskie media - znajdą się też sceny, które mogą wzbudzić protesty i konsternację. W jednej z nich kardynałowie przed konklawe robią zakłady, który z nich zostanie papieżem, a w jego trakcie - grają w szachy i w karty na pieniądze.

To nie będzie jednak w żadnym razie komedia - zapewniają twórcy. Będzie w niej duży ładunek smutku, bolesnych wydarzeń, psychicznego cierpienia. Ale będą także - jak zapewniają - momenty lekkie.

Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ hes/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)