Prawomocne jest już umorzenie śledztwa przeciwko "Trybunie" za znieważenie Jana Pawła II. We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie pełnomocnika ks. Zdzisława Peszkowskiego, który domagał się śledztwa.
"Decyzja SA jest bulwersująca, bo dla wszystkich papież to najwyższy autorytet, a publikacja przyniosła ujmę Polakom" - powiedział PAP mec. Tadeusz Szymański. "Nie wiem, jak tę decyzję przyjmą katolicy, jak to przyjmie Kościół" - dodał adwokat.
Poinformował, że zastanowi się nad "dalszymi krokami prawnymi" (kasację w takiej sprawie może wnieść m.in. prokurator generalny lub Rzecznik Praw Obywatelskich - PAP).
W listopadzie 1997 r. związana z SLD "Trybuna" nazwała papieża "prostackim wikarym", a jedną z jego wypowiedzi określiła jako "niechlujną i bełkotliwą". "Jak temu człowiekowi, który w rzeczywistości nigdy nie przestał być prostackim wikarym z Niegowicia, nie wstyd tak kompromitować siebie (o to najmniejsza), związku religijnego, któremu szefuje, i narodu, do którego niegdyś należał" - brzmiała konkluzja artykułu nieżyjącego już Zbigniewa Wiszniewskiego. Bezpośrednio po tym "Trybuna" dwa razy przepraszała za te słowa.
Artykułem poczuł się dotknięty jako katolik i Polak ks. Zdzisław Peszkowski. Skierował pozew o ochronę swych dóbr osobistych przeciw wydawcy gazety - spółce "Ad Novum", redaktorowi naczelnemu i autorowi tekstu. Kapłan domagał się od nich przeprosin w mediach oraz wpłaty 100 tys. zł na cel dobroczynny.
W 2002 r. Sąd Najwyższy orzekł ostatecznie, że "Trybuna" ma przeprosić księdza za znieważenie Jana Pawła II, ale nie musi wpłacać zadośćuczynienia.
Jednocześnie Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola wszczęła śledztwo o znieważenie Jana Pawła II - z doniesienia oburzonych wierzących, w tym ks. Peszkowskiego. Wprawdzie prokuratura postawiła naczelnemu "Trybuny" zarzut znieważenia papieża, ale w 2001 r. uznała, że "należy śledztwo umorzyć, bo podejrzany nie popełnił zarzucanego mu czynu". Od tej decyzji ks. Peszkowski odwoływał się do sądu okręgowego, a potem - apelacyjnego.
98-letni ks. Peszkowski (kapłan od lat 50.) jest jednym z ocalałych więźniów obozu jenieckiego NKWD dla polskich oficerów w Kozielsku. Obecnie jest krajowym duszpasterzem Rodzin Katyńskich.(PAP)
sta/ bno/