Kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel powiedział na zakończenie pierwszego dnia szczytu europejskiego w Brukseli, że szeroko omawiany przez media "patriotyzm ekonomiczny" nie był przedmiotem dyskusji unijnych przywódców.
"O patriotyzmie ekonomicznym czytałem, ale nie słyszałem (na szczycie) - powiedział kanclerz Austrii, która sprawuje w tym półroczu przewodnictwo w UE. Podkreślił, iż nie oznacza to, że zjawisko nie istnieje.
O ów patriotyzm ekonomiczny została oskarżona Francja, za próby zapobiegania przejęciu belgijsko-francuskiego Suezu przez włoski Enel. W konsekwencji ogłosiła fuzję Suezu z rodzimym gigantem Gaz de France.
Agencja AFP podała, że prezydent Francji Jacques Chirac podczas debaty na temat polityki energetycznej na szczycie odrzucił te oskarżenia, a jednocześnie opowiedział się przeciwko "podejściu czysto finansowemu" do fuzji w sektorze energetycznym.
Trzeba "zrobić wszystko, by wzmocnić rozwój wielkich +championów+ europejskich, które byłyby oparte na ambicjach przemysłowych, a nie koncentrowałyby się jedynie na kwestiach finansowych" - miał powiedzieć Francuz.
"Konstrukcja Europy energii nie powinna ograniczać się tylko do liberalizacji rynków" - powiedział.
Także polski premier Kazimierz Marcinkiewicz na konferencji prasowej z polskimi dziennikarzami odrzucił stawiane Polsce zarzuty o protekcjonizm, w kontekście blokowania fuzji banków Pekao SA i BPH, do której chce doprowadzić włoskie UniCredito, bo oba te banki zostały już sprzedane zagranicznym inwestorom.
"Jeśli chodzi o protekcjonizm, to (...) nie bardzo rozumiem, jak to odnieść do Polski, zwłaszcza jeśli pada słowo nacjonalizm - powiedział Marcinkiewicz. - Naprawdę kompletnie nie rozumiem jak do tego wcielać sprawy narodowe". Jego zdaniem, Polska "tylko i wyłącznie" kontroluje, by umowy prywatyzacyjne zostały zrealizowane. "Co wcale nie dziwi naszych partnerów" - zaznaczył premier.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel stanęła w obronie wspólnego rynku.
"Nie możemy myśleć tylko w kategoriach narodowych" - powiedziała w Brukseli przed szczytem. Niemcy z kolei oskarżają o protekcjonizm Hiszpanię za uniemożliwienie niemieckiemu gigantowi energetycznemu E.ON przejęcia hiszpańskiej Endesy. (PAP)
icz/ ktt/ kot/ ksaj/