Wykorzystując komunalne ścieki zespół amerykańskich badaczy oznakował rejony stanu Oregon, w których mieszkańcy zażywają narkotyki - poinformował Oregon State University w komunikacie prasowym. Wyniki badań opublikowano w piśmie "Addiction".
Stosując zaawansowane metody analityczne naukowcy z Univeristy of Washington, McGill Univeristy i Oregon State Univeristy (OSU)zbadali jednodniowe próbki ścieków z 96 punktów pobrań, reprezentujących 65 proc. populacji Oregonu. Zgromadzono próbki zarówno z miast, jak i z terenów wiejskich.
Dostarczony materiał testowano na obecność metamfetaminy, kokainy i ecstasy.
Badania wskazały na wysoki poziom występowania kokainy w miastach i niski (poniżej poziomu wykrywalności) na terenach wiejskich. Z kolei metamfetamina była obecna zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich.
Ecstasy była zaś na granicy poziomu wykrywalności w mniej niż połowie badanych terenów; w miastach odnotowano trend w kierunku nieco wyższego wskaźnika.
Chemik OSU Jennifer Field, prowadząca badania laboratoryjne nad próbkami zaznaczyła, że "miasta stanu Oregon hojnie ofiarowały swą pomoc w testach, dostarczając materiału do badań".
Uczestniczących w badaniach Caleb Banta-Green, epidemiolog z Univeristy of Washington zapewnia, że jest to pierwszy projekt, który demonstruje wykorzystanie próbek ścieków komunalnych do wykrycia obszarów, na których zażywane są narkotyki.
"Wierzymy, że nasza metoda może się znacząco przyczynić do rozwoju pomiarów nad rzeczywistym poziomem rozprzestrzeniania się niedozwolonych narkotyków. Mierząc wskaźnik występowania narkotyków w społecznościach, pracownicy służby zdrowia będą dysponować informacjami dającymi się zastosować w dużo większej skali, licząc np. całość populacji" - powiedział Banta-Green.
Zespół naukowców podkreśla, że badanie jest wycinkowe i nie może być automatycznie przekładane na skalę globalną. Eksperyment został przeprowadzony bowiem jednego dnia.(PAP)
krf/ agt/ mow/
