Dwanaście najpiękniejszych obiektów w z liczącej ponad 50 dzieł kolekcji secesyjnego szkła czeskiego można oglądać od poniedziałku na wystawie w Skarbcu Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Jak poinformowała PAP Anna Kowalów, rzeczniczka prasowa Muzeum Narodowego we Wrocławiu, wśród eksponatów są niezwykle oryginalny wazon z muszlami z firmy "Johann Loetz Witwe", oplatane szklanymi nićmi naczynia wyprodukowane przez "Pallme Koenig i Habel" i szkła o niezwykłych formach z firm: "Wilhelm Kralik Sohn" i "Joseph Ridskopf's Sohne".
"Z huty szkła +Johann Loetz Witwe+ z Klostermuehle (Klastesky Mlyn w Czeskim Lesie) pokazywane są niezwykle barwne z metalicznym blaskiem uzyskiwanym przez nanoszenie na odpowiednio spreparowane szkło par metali ciężkich" - opowiadała Kowalów.
Wyjaśniła, że początkowo były one wzorowane na wyrobach z amerykańskiej firmy L.C. Tiffaniego z końca XIX w., wkrótce jednak firma Loetz zaproponowała własne projekty. Na Wystawie Światowej w Paryżu w 1900 r. zaprezentowała imponującą kolekcję szkieł i uzyskała Grand Prix. Na ten sukces złożyła się - zdaniem rzeczniczki - współpraca projektantów: malarza monachijskiego Franza Hoffstottera oraz praskiej malarki i projektantki naczyń Marii Kirchner.
Kowalów dodała, że na kolejnych wystawach krajowych i światowych firma pokazywała serie szkieł dekoracyjnych o tęczowych powierzchniach, tzw.: Phenoemen Glas, Glas Medici i Glas Citisus.
W latach 1909-1911 kierownikiem artystycznym był Adolf Becker, projektant form inspirowanych światem roślin i zwierząt oraz stylistyką japońską. W tym czasie powstała seria słynnych wazonów, o powierzchni przypominającej iskrzące się, drobne fale niosące różnokształtne muszle. "Charakterystyczną cechą naczyń z firmy +Pallme Koenig i Habel+ w Kosten (Kostany koło Teplic), jest oplatająca i częściowo zagłębiająca się w powierzchnię ciemna, splątana nić szklana. Doskonała jakość materiału i rysunek oplotu szklaną nicią odróżniają wyroby tej wytwórni od naśladownictwa z pomniejszych pracowni" - mówiła Kowalów.
Według rzeczniczki bardzo dobre pod względem formy i dekoracji, były wyroby z huty synów Wilhelma Kralika w Eleonorenhain (Lenora w Czeskim Lesie). Charakteryzowały się ciekawym kształtem i zróżnicowaną strukturą powierzchni. Tęczowe i satynowo-metaliczne szkła były inspirowane produktami firmy Loetz. Jednak wytwórnia proponowała własne rozwiązania z plastycznymi nakładkami i inkluzjami w seriach naczyń: Sienna-Glas i Vulcan-Glas.
"Czeskie wytwórnie szkła były, obok francuskich (Lotaryngia i Paryż) i amerykańskich (firma Louisa Comfort Tiffaniego), najsilniejszym ośrodkiem wyrobu szkła secesyjnego. Wysoki poziom produkcji szklarskiej i możliwości techniczne pozwalały na adaptację nowych wzorów i wypracowania własnych artystycznych rozwiązań. Wszystkie dekoracje na szkłach czeskich były inspirowane formami zaczerpniętymi z natury, wśród których najczęstszym był motyw dynamicznie wijących się fal i pasm podobnych do włosów i piór. Bardzo ważną rolę odgrywał też kolor, dlatego właśnie te huty, które miały możliwości produkowania barwnego szkła, zwłaszcza barwionego powierzchniowo iryzującymi, metalicznymi farbami, uzyskały rolę wiodącą" - mówiła Kowalów.
Formy najbardziej charakterystyczne dla czeskiego szkła secesyjnego powstały w okresie od ostatnich lat XIX w. do ok. 1910 r. Wystawę można oglądać do marca 2011 r. (PAP)
umw/ abe/