Po wejściu Polski do Strefy Schengen nasiliła się nielegalna migracja, zwiększyła się też liczba aut kradzionych za naszą zachodnią granicą - wynika ze statystyk Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Krośnie Odrzańskim.
21 grudnia br. minie pięć lat od chwili włączenia Polski do Strefy Schengen.
Według rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG Anny Galon w 2007 roku wartość pojazdów odzyskanych tylko przez SG wyniosła niecałe 470 tys. zł, a w tym roku, do końca listopada br. pogranicznicy odzyskali auta o rekordowej wartości ponad 14 mln zł. (auta odzyskane przez funkcjonariuszy Nadodrzańskiego Oddziału SG). Wśród osób kierujących kradzionymi samochodami najwięcej jest Polaków i Litwinów.
"Podczas prowadzonych kontroli udaje nam się odzyskiwać utracone pojazdy, a do rzadkości nie należą także pościgi za kradzionymi samochodami, które podejmujemy w ramach pomocy niemieckiej policji" - podkreśliła rzecznik.
Otwarcie granicy wywołało także wzrost nielegalnej migracji. O ile w całym 2008 roku pogranicznicy zatrzymali 955 cudzoziemców usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę lub nielegalnie przebywających w naszym kraju, to już w następnym roku ta liczba była znacznie większa - 1607 osób. Podczas 11 miesięcy br. funkcjonariusze zatrzymali już 1882 obcokrajowców.
"Po otwarciu naszych granic cudzoziemcy zaczęli traktować Polskę jako kraj tranzytu. Pewni, że gdy uda się im wjechać do Polski, zachód Europy stoi przed nimi otworem bez barier i bez kontroli. Cześć z nich pracuje także nielegalnie w naszym kraju" - powiedziała rzecznik.
Galon zaznaczyła, że otwarcie granic tylko pozornie ułatwiło "życie" nielegalnym imigrantom i przestępcom. W miejsce zniesionych kontroli granicznych Straż Graniczna otrzymała szereg nowych uprawnień, które pozwalają jej skutecznie walczyć zarówno z migracją, jak i przestępczością transgraniczną.
Rzecznik wymieniła mobilne patrole, kontrole legalności zatrudnienia oraz możliwość prowadzenia kontroli drogowych na terenie całego kraju.
"Ważną rolę spełnia także Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku i praca operacyjno-śledcza, która obecnie przynosi największe efekty w postaci zatrzymań sprawców przestępstw" - dodała rzecznik.
Jak poinformował rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny, dzięki Centrum w ciągu pięciu lat lubuska policja zatrzymała ponad 280 skradzionych samochodów, ponad 20 specjalistycznych maszyn budowlanych; zatrzymano też ponad 100 osób podejrzanych o różnego rodzaju przestępstwa.
Według SG trudno określić, czy otwarcie granicy przyczyniło się do zwiększenia przemytu papierosów. Pod tym względem rekordowy był 2010 rok, kiedy to pogranicznicy zajęli papierosy za ponad 20 mln zł. W ubiegłym i obecnym roku było ich o ok. połowę mniej.
Otwarcie granicy nie wywołało też gwałtownych zmian w statystykach dotyczących nielegalnego alkoholu i narkotyków. W stosunku do czasów kontroli granicznych wzrosła liczba drobnych przemytów środków odurzających.(PAP)
mmd/ abr/
