(dochodzą inf. o karze grożącej kierowcy i zakończeniu akcji ratowniczej)
8.8.Wrocław (PAP) - Siedem osób zostało rannych w zderzeniu autobusu i busa, do jakiego doszło w piątek rano na drodze wylotowej z Wrocławia, w pobliżu centrum handlowego na Bielanach Wrocławskich. Kierowca busa był pijany.
Do zderzenia doszło na wiadukcie nad autostradą. Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa, ranni to pasażerowie autobusu kursującego do centrum handlowego.
"Trzy osoby zostały opatrzone na miejscu, natomiast cztery zabrano do szpitala. Prawdopodobnie nie doznały poważnych obrażeń" - powiedział Gielsa.
Ze występnych ustaleń policji wynika, że kierowca busa był pijany i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu autobusowi.
"Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Został zatrzymany przez policję" - powiedziała PAP Magdalena Kruaze z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Za spowodowanie wypadku skutkującego lekkimi obrażeniami ciała grozi do trzech lat wiezienia, w przypadku kiedy kierowca jest pijany - do 4,5 roku. Natomiast za spowodowanie wypadku z ciężkimi obrażeniami ciała - do ośmiu lat, a kiedy kierowca jest pijany - do 12.
Kruaze dodała, że nie wiadomo jeszcze, jak zakwalifikowany zostanie piątkowy wypadek. Dlatego - jej zdaniem - za wcześnie jest przesądzać, jaka kara grozi zatrzymanemu mężczyźnie.
Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia zakończyli już akcję. Nadal ostrzegają jednak przed utrudnieniami w ruchu w tym rejonie, ponieważ jest to jedna z najważniejszych dróg wylotowych z miasta. (PAP)
iwe/ pz/ gma/