Wprowadzenie do obrotu oleju opałowego jako napędowy o wartości 13,5 mln zł zarzucili w czwartek trzem podejrzanym prokuratorzy z krakowskiego wydziału Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej.
Wszystkim trzem podejrzanym prokuratura zarzuciła pranie brudnych pieniędzy, oszustwa, wystawianie i posługiwanie się fałszywymi fakturami oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
"To jeden z kolejnych wątków w śledztwie paliwowym" - powiedział PAP naczelnik wydziału zamiejscowego PK prok. Marek Wełna.
Ustalony przez prokuraturę mechanizm polegał na kupowaniu tańszego, czyli nie obłożonego akcyzą, oleju opałowego, który następnie w łańcuchu firm, przez które przechodził, "stawał" się droższym, bo obłożonym akcyzą, olejem napędowym.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP prok. Marek Wełna, obecnie obowiązujące przepisy nadal umożliwiają funkcjonowanie takiego procederu.
Dwaj podejrzani, którzy pełnili rolę tzw. słupów, firmujących fikcyjne spółki, przyznali się do winy i prokuratura zastosowała wobec nich wolnościowe środki zabezpieczające. Trzeci podejrzany, któremu prokuratura przypisuje rolę koordynatora działań, nie przyznał się do winy. Prokurator wystąpił do sądu o aresztowanie go na trzy miesiące.
Prowadzone przez krakowską prokuraturę apelacyjną od lutego 2002 roku tzw. śledztwo paliwowe dotyczy dostaw paliw z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy.
Jednym z głównych wątków śledztwa jest działanie na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy agend państwowych i przedstawicieli Skarbu Państwa w spółkach; drugim - wątek korzyści materialnych w związku z importem ropy i dostawą jej przez pośredników do rafinerii; jeszcze innym - wątek tzw. prowizyjny, czyli korzyści materialnych w obrocie wewnętrznym.
W toku śledztwa wyłaniały się kolejne wątki, dotyczące m.in. korupcji, niegospodarności w PKN Orlen oraz ewentualnej współpracy służb specjalnych z konsorcjum Victoria. (PAP)
hp/ pz/ jra/