Ponad 30 kolizji odnotowała w poniedziałek rano śląska drogówka. W wielu uczestniczyło po kilka samochodów. Jak ocenili policjanci, powodem jest nieuwaga kierowców przy zalegającej na większości nawet głównych dróg cienkiej warstwie lodu.
Najwięcej, bo dziesięć samochodów, zderzyło się na drodze krajowej nr 88 między Zabrzem a Bytomiem - poinformował oficer dyżurny stanowiska kierowania ruchem śląskiej policji. Uszkodzone pojazdy początkowo zablokowały trzy z czterech pasów tej trasy. Po kilkunastu minutach kierowcy udrożnili po dodatkowym pasie w każdą stronę.
W wyniku innej kolizji zablokowany był przez kilkanaście minut ruch w Katowicach na kluczowej arterii regionu - Drogowej Trasie Średnicowej. Rano na trzypasmowej jezdni w stronę centrum miasta (w pobliżu katowickiego Osiedla Tysiąclecia) zderzyło się pięć samochodów osobowych.
Śląscy policjanci oceniają, że lód na drogach powinien roztopić się przed południem. Podpowiadają, że jeśli rano chodnik przed domem jest oblodzony, podobnych warunków należy spodziewać się na jezdni. Droga hamowania wydłuża się wtedy nawet kilkakrotnie, dlatego radzą, by kierowcy zwiększyli odległości między pojazdami. (PAP)
mtb/ abr/ woj/