Iran jest gotowy na kolejną rundę rozmów z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) na temat porozumienia w sprawie paliwa nuklearnego - poinformował w poniedziałek przedstawiciel Iranu w tej oenzetowskiej agendzie Ali Asghar Soltanieh.
"Jesteśmy gotowi na kolejną rundę technicznych dyskusji w Wiedniu w siedzibie MAEA" - powiedział agencji Reutera irański negocjator. Jak dodał, to do MAEA należy ustalenie daty takich rozmów.
Wcześniej w poniedziałek szef irańskiej dyplomacji Manuszehr Mottaki powiedział, że "dwa dni temu Iran przekazał swoje opinie i obserwacje MAEA, więc jest wielce możliwe powołanie komisji technicznej, mogącej zrewidować i przemyśleć te kwestie". Mottaki wypowiedział się na spotkaniu szefów dyplomacji ośmiu krajów rozwijających się w Kuala Lumpur. Podkreślił też, że jego kraj będzie "kontynuował wzbogacanie" uranu na swe potrzeby.
Tymczasem szefowie brytyjskiej i rosyjskiej dyplomacji David Miliband i Siergiej Ławrow podczas spotkania w Moskwie wspólnie zażądali, aby Teheran szybko udzielił odpowiedzi na przedstawioną przez MAEA propozycję porozumienia. "Obaj chcemy szybkiej odpowiedzi ze strony irańskich władz odnośnie do propozycji reaktora badawczego w Teheranie" - powiedział Miliband dziennikarzom po rozmowach ze swoim rosyjskim odpowiednikiem.
Ze swej strony Ławrow wyraził nadzieję, że Iran zaakceptuje propozycję MAEA. Wezwał również do zorganizowania nowego spotkania światowych mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Chin, Francji, Rosji i Niemiec z Iranem w sprawie omówienia irańskiego programu nuklearnego.
Projekt porozumienia zaproponowanego przez MAEA wzywa Iran do przekazania do końca 2009 roku około 80 proc. z posiadanych przez niego 1500 kilogramów nisko wzbogaconego uranu do Rosji, gdzie zostanie on dodatkowo wzbogacony. Następnie uran trafi do Francji, gdzie będzie przerobiony na rdzenie paliwowe, do wykorzystania w reaktorze badawczym w Teheranie, gdzie produkuje się izotopy medyczne do leczenia raka.
Wysłanie takiej ilości zapasów za jednym razem spowodowałoby, że Teheran nie miałby wystarczająco dużo materiału, by wyprodukować materiał do broni atomowej. Zdaniem ekspertów Iran potrzebowałby przynajmniej roku, aby uzupełnić zapasy, co dałoby społeczności międzynarodowej czas na przekonanie go do porzucenia programu wzbogacania uranu.
Projekt porozumienia przedstawił przed dwoma tygodniami w Wiedniu szef MAEA Mohammed ElBaradei po konsultacjach z Iranem, Rosją, Francją i USA. Pozostali uczestnicy negocjacji zaakceptowali porozumienie.(PAP)
cyk/ kar/
5051145, 5050974, arch.