Na Słowacji zakończył się trwający od 21 maja spis powszechny. Wzbudził wiele kontrowersji, a z pracy przy nim, m.in. z powodu gróźb, zrezygnowało wielu rachmistrzów spisowych.
Po raz pierwszy w historii Słowacji w spisie mającym sprawdzić liczbę obywateli kraju, miejsce ich pobytu, a także oszacować wartość ich majątku, można było wziąć za pośrednictwem internetu. Z tej możliwości skorzystało około 10 proc. Słowaków. Większość jednak otrzymywała formularze, które po wypełnieniu przekazywała Urzędowi Statystycznemu (SU).
Od samego początku spis zakłócały spory między jego organizatorem, SU, a Urzędem Ochrony Danych Osobowych (UOOU), według którego cenzus - wbrew zapewnieniom statystyków - nie jest anonimowy. Dowodem tego miały być naklejane na formularze identyfikatory, dzięki którym - jak twierdził UOOU - można było dokładnie określić, kogo dotyczą zapisane dane.
W spór między urzędami włączyła się Prokuratura Generalna Słowacji, która zażądała od UOOU wycofania swojej opinii.
SU natomiast powoływał się na przyjętą przed trzema laty ustawę o spisie powszechnym i porównywał sytuację na Słowacji m.in. z Republiką Czeską, gdzie do formularza wpisuje się imię i nazwisko.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/211/t85459.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/spis;powszechny;spisalo;sie;2;3;mln;osob,85,0,818517.html) Spis Powszechny: Spisało się 2,3 mln osób
Obawy o brak anonimowości udzieliły się obywatelom i wielu Słowaków niechętnie przyjmowało roznoszących formularze rachmistrzów, inni zaś nie naklejali otrzymanych identyfikatorów. Zdarzyły się też fizyczne ataki na przedstawicieli SU.
Największe trudności ze spisem miała Bratysława. Z pracy na największym blokowisku stolicy, w dzielnicy Petrżalka, zrezygnowała ponad setka rachmistrzów, gdyż bezpośrednio spotkali się z groźbami i agresywną reakcją mieszkańców. Ich frustrację pogłębiał sposób rozliczenia za pracę, gdyż SU płacił od sztuki tylko za wypełnione formularze.
Inny problem pojawił się w miejscowościach, gdzie żyje duża mniejszość romska. W mieście Martin, na północy Słowacji, mimo dużego zainteresowania pracą przy spisie, nikt nie chciał pójść rozdawać formularze Romom. Ostatecznie spis przeprowadzili pracownicy urzędu miasta.
Niechęć obywateli wynikała ponadto z powodów historycznych: na Słowacji spis powszechny wykorzystywany był przez obce władze przeciwko Słowakom, a w czasach komunizmu - przeciw zamieszkującym Słowację mniejszościom. Wyniki wcześniejszych spisów uważane są za zmanipulowane.
Szefowa Urzędu Statystycznego Słowacji Ludmila Benkoviczova zapewnia jednak, że mimo utrudnień spis przebiegał _ płynnie _.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/96/t115552.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/spis;powszechny;z;bledami;giodo;wytyka,73,0,841289.html) | Spis powszechny z błędami. GIODO wytyka Niepowołane osoby mogły się spisać za kogoś lub zdobyć o nim informacje - poinformował GIODO. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/141/t98957.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polska;kolei;za;granica;wozimy;zuzel;ze;slowacji,109,0,839277.html) | Polska kolei za granicą. Wozimy żużel ze Słowacji Słowacja to kolejny kraj, po Czechach i Niemczech, w którym PKP Cargo prowadzi samodzielne przewozy. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/49/t92209.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/beda;pytac;o;kasty;utrwala;podzialy,243,0,832499.html) | Będą pytać o kasty. Utrwalą podziały? Rząd indyjski zaakceptował przeprowadzenie dodatkowych badań uzupełniających spis powszechny. |