Przedstawiciele rolniczych związków zawodowych i organizacji rolniczych: Władysław Serafin, Wiktor Szmulewicz i Sławomir Izdebski powiedzieli, że są zadowoleni z mianowania Wojciecha Mojzesowicza na stanowisko ministra rolnictwa. Uważają, że jest to osoba znająca rolnictwo.
W opinii prezesa Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych (KZRKiOR) Władysława Serafina, Mojzesowicz jest osobą kompetentną, która rozumie wieś, działaczem związkowym, rolnikiem praktykiem, a nie typowym urzędnikiem.
Zdaniem Serafina, decyzja o mianowaniu Mojzesowicza nie powoduje konfliktu, a powołanie na ministra kolejnego lidera chłopskiego pozytywnie wpływa na stabilizację sytuacji na wsi. Jest ona potrzebna, bowiem rozpoczyna się realizacja Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.
Prezes Kółek zaznaczył, że jego organizacja będzie współpracowała z nowym ministrem, tak jak z każdym, kto będzie reprezentował interesy rolnictwa.
Przewodniczący Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz także uważa, że nominacja dla Mojzesowicza to "dobra decyzja". Dodaje, że Mojzesowicz zawsze miał dobre relacje z Izbami. W opinii Szmulewicza, nowy szef resortu to człowiek doświadczony - prowadzi duże, dobrze funkcjonujące gospodarstwo.
"Jestem zadowolony z powołania Mojzesowicza na ministra rolnictwa" - powiedział PAP przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych (OPZZ ROR) Sławomir Izdebski. Poinformował, że we wtorek OPZZ ROR złożył petycję do premiera w tej sprawie.
Izdebski uważa, że Mojzesowicz sprawdził się jako przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i jest osobą kompetentną. "Decyzja premiera jest jak najbardziej słuszna i uzasadniona, popieramy ją" - powiedział.(PAP)