Dziesięć lat więzienia grozi trzem stalinowskim śledczym oraz sędziemu wojskowemu za bezprawne pozbawienie wolności Józefa Stemlera, byłego wiceministra informacji z Delegatury Rządu na Kraj, uniewinnionego w moskiewskim "Procesie Szesnastu".
We wtorek warszawski pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej skierował do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko: wicedyrektorowi Departamentu Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Wiktorowi L., prokuratorom Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie Marianowi N. i Józefowi Ch. oraz sędziemu Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie Jerzemu Feliksowi G.
Oskarżonym zarzucono niedopełnianie obowiązków przy kontroli zasadności i terminowości stosowania i przedłużania aresztowania Józefa Stemlera. "Skutkowało to bezprawnym pozbawieniem wolności pokrzywdzonego z powodu jego wcześniejszej działalności w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, łącznie trwającym od 11 lutego 1952 r. do 9 lutego 1955 r."
W śledztwie oskarżeni nie przyznali się do zarzuconych im czynów.
Józef Stemler, tak jak piętnastu pozostałych przywódców Polski podziemnej, 27 marca 1945 r. przybył do Pruszkowa na zaproponowane przez stronę sowiecką rozmowy polityczne na temat przyszłości kraju. Rzekome zaproszenie generała Iwana Sierowa okazało się intrygą, mającą na celu porwanie szesnastu przywódców i wywiezienie ich specjalnym samolotem do Moskwy. 3 miesiące spędzili w więzieniu NKWD na Łubiance, gdzie ich intensywnie przesłuchiwano i "przygotowywano" do pokazowego procesu.
W czerwcu 1945 r. przed sowieckim sądem stanęli: delegat rządu i wicepremier na kraj Jan Stanisław Jankowski, ostatni Komendant Główny AK gen. Leopold Okulicki, przewodniczący Rady Jedności Narodowej Kazimierz Pużak (przedstawiciel PPS "Wolność, Równość, Niepodległość"), Stemler, Antoni Pajdak (PPS-WRN), Stanisław Jasiukowicz, Kazimierz Kobylański, Zbigniew Stypułkowski i Aleksander Zwierzyński ze Stronnictwa Narodowego, Józef Chaciński i Feliks Urbański ze Stronnictwa Pracy, Adam Bień, Kazimierz Bagiński i Stanisław Mierzwa ze Stronnictwa Ludowego oraz Eugeniusz Czarnowski i Stanisław Michałowski ze Zjednoczenia Demokratycznego.
Proces odbywał się całkowicie według wzorów sowieckich, które nie miały jakiegokolwiek związku z rzeczywistym procesem sądowym w demokratycznym państwie. Był on zarazem jawnym pogwałceniem międzynarodowych umów, które nie uznają sądzenia władz państwowych jednego państwa przez organa sądowe innego państwa na mocy jego przepisów prawnych. Sprawa Antoniego Pajdaka została wyłączona z powodu ciężkiej choroby więźnia. "Proces Szesnastu" miał zdyskredytować legalne władze RP w społeczeństwie i światowej opinii publicznej.
Okulickiego skazano na 10 lat więzienia. W 1946 r. został zamordowany przez NKWD. Jankowski, skazany na 8 lat, zmarł w więzieniu we Władymirze w 1953 r., na dwa tygodnie przed zakończeniem wyroku - prawdopodobnie został zamordowany. Skazany na 5 lat Jasiukowicz zmarł w więzieniu. Bień, który otrzymał taki sam wyrok, dożył sędziwych lat, zmarł w 1995 r. Skazany na półtora roku Pużak został zwolniony z więzienia w listopadzie 1945 r., powrócił do Polski, nie zgodził się na emigrację. Ponownie aresztowany przez UB w 1947 r., skazany na 10 lat więzienia, zmarł w kwietniu 1950 r. w więzieniu w Rawiczu. Do emigracji do USA zmuszono skazanego na rok więzienia Bagińskiego. Zwierzyńskiego skazano na 8 miesięcy więzienia, Czarnowskiego na pół roku, zaś Chacińskiego, Mierzwę, Stypułkowskiego i Urbańskiego skazano na 4 miesiące. Michałowski, Kobylański i Stemler zostali uniewinnieni.
Stemler powrócił do kraju i po kilku latach stalinowscy śledczy z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego wszczęli przeciwko niemu śledztwo dotyczące bezprawnego posiadania i rozpowszechniania informacji stanowiących tajemnicę wojskową i państwową. W ramach tego śledztwa Stemler był aresztowany, ale tylko do 10 lutego 1952 r., podczas gdy w więzieniu spędził o trzy lata dłużej. Zmarł w 1966 r.
Pion śledczy IPN w tej samej sprawie oskarżył też sędziego Jerzego Feliksa G. o podobne bezprawne pozbawienie wolności związane z aresztowaniem przez trzy miesiące bez odpowiedniej decyzji kobiety, działającej w strukturach Armii Krajowej. (PAP)
wkt/ itm/ gma/