"Skandalem i wstydem" nazwał szef polskiej delegacji w Partii Europejskich Socjalistów (PES) w Parlamencie Europejskim Andrzej Szejna zapowiedź premiera Donalda Tuska w sprawie podpisania Karty Praw Podstawowych z uwzględnieniem brytyjskiego protokołu o ograniczeniu stosowania tego dokumentu.
Tym samym premier uwzględnił postulat Prawa i Sprawiedliwości. Tusk tłumaczył w piątek podczas swojego expose, że w przeciwnym razie zagrożona byłaby skuteczna ratyfikacja Traktatu Reformującego Unii Europejskiej w Polsce.
"Donald Tusk uległ PiS oraz prezydentowi i zdecydował się podtrzymać zastrzeżenia rządu Jarosława Kaczyńskiego dotyczące obowiązywania w Polsce Karty" - powiedział w piątek PAP Szejna.
Podkreślił, że sprzeciw Polski dotyczy w szczególności art. 4 Karty zawierającego postanowienia dotyczące ochrony praw pracowniczych, w tym przed zwolnieniami z pracy oraz praw konsumenckich.
Zdaniem Szejny, decyzja szefa polskiego rządu została w Brukseli przyjęta "z rozczarowaniem" i "osłabia wiarygodność premiera Tuska w oczach zagranicznych partnerów".
"Dla krajów Unii taka postawa będzie ogromnym rozczarowaniem i zaskoczeniem, gdyż Karta jest uważana za jedną z najważniejszych zdobyczy wspólnoty europejskiej" - podkreślił europoseł.(PAP)
ama/ ura/ jra/