Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szejnfeld: Dzikowski może nie mieć pierwszego miejsca w Poznaniu

0
Podziel się:

Typowany na "jedynkę" listy Platformy
Obywatelskiej w Poznaniu, szef wielkopolskiej PO Waldy Dzikowski
może nie mieć tego miejsca. "Władze krajowe rozważają możliwość
wystawienia na pierwsze miejsce w Poznaniu innej osoby" -
poinformował w piątek PAP poseł PO Adam Szejnfeld.

Typowany na "jedynkę" listy Platformy Obywatelskiej w Poznaniu, szef wielkopolskiej PO Waldy Dzikowski może nie mieć tego miejsca. "Władze krajowe rozważają możliwość wystawienia na pierwsze miejsce w Poznaniu innej osoby" - poinformował w piątek PAP poseł PO Adam Szejnfeld.

Zdaniem Szejnfelda, kwestia Dzikowskiego jest od dłuższego czasu omawiana przez obradujący nad listami zarząd krajowy partii. Niewykluczone, że ktoś inny zajmie pierwsze miejsce na liście.

"Rozpatrywanych jest kilka osób, w tym z grona naukowego, profesorskiego. Osoby te są w Platformie Obywatelskiej, lub z nią sympatyzują" - powiedział PAP Szejnfeld.

Poseł dodał, że do ewentualnych zmian na liście, Platformę może zmusić silny kandydat PiS startujący z Poznania na pierwszym miejscu. Poznańską listę otwiera wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska.

Tłumacząc wahania szefostwa PO w sprawie obsadzenia "jedynki" poznańskiej listy, Szejnfeld zaznaczył, że nie mają one nic wspólnego z umorzonym śledztwem w sprawie podejrzeń Dzikowskiego o korupcję.

Dzikowski był podejrzewany, że w czasie kiedy był wójtem gminy Tarnowo Podgórne, poznański przedsiębiorca z wdzięczności za wygrane przetargi przebudował mu za darmo dom.

Propozycję kandydowania do Sejmu z pierwszego miejsca na liście PO w Poznaniu otrzymał prezydent tego miasta Ryszard Grobelny. Oświadczył jednak, że nie będzie kandydował w wyborach parlamentarnych. (PAP)

rpo/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)