Kolejnych 56 osób zostało rannych. Siły bezpieczeństwa, które szturmem próbowały odbić kościół katolicki obrządku syryjskiego, który wcześniej zajęła grupa uzbrojonych napastników, również poniosły straty w ludziach.
W akcji zginęło siedmiu żołnierzy, a 15 zostało rannych. Irackie władze nie wspomniały nic o zabitych i rannych wśród napastników. Te dramatyczne wydarzenia rozegrały się wczoraj po południu. Rebelianci najpierw próbowali wejść do budynku pobliskiej giełdy, zabijając dwóch ochroniarzy. Wysadzili również samochód-pułapkę i ranili co najmniej cztery osoby.
Następnie uzbrojeni mężczyźni weszli do jednego z największych kościołów w Bagdadzie i wzięli około 120 zakładników. Rebelianci żądali uwolnienia terrorystów z Al-Kaidy przebywających w więzieniach w Iraku i Egipcie.
Zaatakowana w niedzielę świątynia była celem ataku w sierpniu 2004 roku, gdy przeprowadzono skoordynowane zamachy w kilku kościołach w Bagdadzie.