Prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmon, który pierwotnie odwołał wizytę w Rosji w tym tygodniu, ostatecznie we wtorek postanowił przyjechać do Moskwy, by wziąć udział w spotkaniach na szczycie szefów państw dwóch regionalnych organizacji państw poradzieckich.
O zmianie decyzji poinformował rzecznik tadżyckiego MSZ Dawłat Nazrijew.
Chodzi o spotkania na szczycie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) i Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EAWG). W skład ODKB wchodzą Rosja, Białoruś, Armenia, Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan. Do EAWG należą - oprócz Rosji - Białoruś, Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan i Tadżykistan.
Pierwotnie prezydent Emomali Rachmon miał przyjechać do Moskwy w poniedziałek z wizytą roboczą, miał rozmawiać z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. W poniedziałek Rachmon odwołał wizytę w Rosji, tłumacząc to kryzysem energetycznym w kraju. Analitycy uznali to jednak za próbę wymuszenia na Moskwie większej pomocy finansowej.
"Stosunki rosyjsko-tadżyckie są napięte pod pewnymi względami, lecz ODKB i EAWG są organizacjami bardzo ważnymi dla Tadżykistanu; może on tu jasno wyłożyć swe stanowisko, swój plan działania i liczyć na pomoc" - powiedział agencji AFP niezależny politolog tadżycki Raszid Gani.
Reuters napisał w poniedziałek, że odwołując wizytę Rachmon chciał zademonstrować Moskwie, że może rozważyć alternatywne sojusze z Zachodem. (PAP)
mmp/ mc/ 2226 int. arch.