Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Tajlandzki rząd skutecznie przestraszył demonstrantów

0
Podziel się:

Nadal trwa jednak protest, który ma zmusić rządzących do rozpisania nowych wyborów.

Tajlandzki rząd skutecznie przestraszył demonstrantów
(PAP/EPA)

Antyrządowi demonstranci okupujący od wielu tygodni centrum Bangkoku ogłosili, że odwołują marsz w dzielnicy biznesu Silom, by uniknąć konfrontacji zrozmieszczonymi tam uzbrojonymi oddziałami wojska tajlandzkiego.

_ - Nie pójdziemy dziś do Silom, ponieważ rząd już rozmieścił żołnierzy. Pójdziemy tam, gdy zostaną wycofani _ - powiedział lider demonstrantów, zwanych _ czerwonymi koszulami _ - Nattawut Saikua.

Od początku protestów w starciach manifestantów z wojskiem zginęło co najmniej 25 osób. Ponad 800 ludzi zostało rannych, w tym około 300 żołnierzy.
Dodał, że protest, którego celem jest zmuszenie władz do rozpisania nowych wyborów, będzie trwał nadal. _ Czerwone koszule _ zamierzają pozostać w głównej dzielnicy handlowej miasta, którą zajmują od 3 kwietnia.

Od dwóch tygodni luksusowe restauracje i sklepy w śródmieściu Bangkoku, przed którymi obozują demonstranci - robotnicy i ludzie pochodzący głównie z terenów wiejskich - są zamknięte.

Armia ostrzegła we wtorek rano, że zaostrza procedury, by w razie potrzeby zdecydowanie rozprawić się z protestującymi i że może użyć gazu łzawiącego, a nawet broni palnej.

Przed miesiącem _ czerwone koszule _ rozpoczęły protesty w stolicy, aby domagać się rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów. Demonstranci są zwolennikami byłego premiera Thaksina Shinawatry, pozbawionego stanowiska po wojskowym zamachu stanu z 2006 roku. Chcą odsunięcia od władzy urzędującego premiera Abhisita Vejjajivy.
* ZOBACZ TAKŻE:
* Tajlandzcy rojaliści stawiają rządowi ultimatum
* Tajlandia: Antyrządowy wiec przerwał obrady parlamentu
* Wiadomości z kraju i ze świata na Twojej stronie internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)