Właściciel skradzionego 9 lat temu telewizora znów może oglądać w nim ulubione programy. Stołeczna policja znalazła odbiornik u 25-latka podejrzewanego o handel narkotykami. "Zawsze warto zgłaszać wszelkie przestępstwa, jakich staliśmy się ofiarą" - podkreślają policjanci.
Jak podała w środę stołeczna policja, kryminalni z Woli od dłuższego czasu obserwowali Michała S., podejrzewanego o handel narkotykami. We wtorek po południu weszli do jego mieszkania, by sprawdzić swe informacje. Podczas przeszukania uwagę policji zwrócił telewizor. Po sprawdzeniu jego numeru stwierdzono, że figuruje on jako ukradziony w 1998 r. z podwarszawskiego Leoncina.
Michał S. został zatrzymany; odpowie za paserstwo, za co grozi do 2 lat więzienia. Telewizor wrócił do właściciela.
Według stróżów prawa, ta sprawa pokazuje, iż warto zgłaszać nawet najdrobniejsze przestępstwo. "Rejestracja w policyjnej bazie przedmiotów utraconych daje dużą szansę na odzyskanie własności" - podała stołeczna policja.(PAP)
sta/ malk/