Rozpoczęło się spotkanie Lecha Kaczyńskiego z prezydentem Czech Vaclavem Klausem (_ na zdjęciu _) w jego rezydencji w Lanach koło Pragi. Głównymi tematami rozmów będzie sprawa ratyfikacji unijnego Traktatu Lizbońskiego.
Konserwatysta Klaus, bardzo krytyczny wobec Unii Europejskiej, zaraz po fiasku referendum w Irlandii ocenił, że _ na mocy decyzji wyborców irlandzkich projekt Traktatu Lizbońskiego został zakończony i nie da się kontynuować jego ratyfikacji _.
Dyrektor prezydenckiego Biura Spraw Zagranicznych Mariusz Handzlik powiedział, że Lech Kaczyński podzieli się z Klausem swoimi refleksjami po niedawnej wizycie w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym, a także z premierem Wielkiej Brytanii Gordonem Brownem, premierem Hiszpanii Jose Luisem Rodriguezem Zapatero oraz odbył krótką rozmowę z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Handzlik przypomniał, że prezydent zapewnił po rozmowach w Paryżu, że Polska nie będzie przeszkodą w procesie ratyfikacji unijnego Traktatu Lizbońskiego i zadeklarował, że Polska będzie współpracowała z Francją i innymi krajami, aby doprowadzić do porozumienia w tej sprawie.
Lech Kaczyński poinformował także w Paryżu, że ustalili z Sarkozym _ pewien wspólny plan _, który zostanie w swoim czasie ujawniony.
_ Polska nie będzie przeszkodą, jeżeli chodzi o ratyfikację (Traktatu), chociaż takie przeszkody są _ - mówił w drodze powrotnej z Paryża Lech Kaczyński. Pytany, jakie przeszkody ma na myśli, wyjaśnił, że chodzi o skargi przeciwko Traktatowi złożone w niemieckim Trybunale Konstytucyjnym, sytuację w Austrii oraz postawę niektórych europejskich polityków.
Nie chciał jednak podać wówczas nazwisk tych przywódców, gdyż - jak zaznaczył - są to jego przyjaciele. Prezydent podkreślił, że będzie z nimi o tym rozmawiać. Po wizycie w Paryżu pojawiały się spekulacje, że Lech Kaczyński ma przekonywać do ratyfikacji Traktatu prezydenta Czech.
Pytany o to Handzlik powiedział, że wizyta w Lanach odbywa się w ramach regularnych konsultacji między prezydentami Polski i Czech. Jak dodał, prezydent bardzo ceni Vaclava Klausa, a także innych czeskich polityków.