Rozmowy w sprawie zakupu przez rosyjski Aerofłot 22 Boeingów 787 są zawieszone - powiedział w czwartek zastępca dyrektora generalnego tych linii lotniczych Lew Koszlakow. Przyczyną mogą być napięcia w stosunkach Moskwa- Waszyngton.
Kierownictwo Aerofłotu zwróciło się w zeszłym roku do rządu rosyjskiego - swego udziałowca, dysponującego kontrolnym pakietem akcji - o zgodę na zakup 22 Boeingów 787 i 22 Airbusów A350. Dyrektor generalny Aerofłotu Walerij Okułow informował później, że linie nie otrzymały zgody na zakup Boeingów i że termin na zawarcie tej transakcji minął.
Eksperci szacują wartość takiego kontraktu na 2,5 miliarda USD.
Koszlakow, informując, że rozmowy z Boeingiem są zawieszone, zastrzegł, że nie oznacza to, iż Aerofłot nie będzie w przyszłości rozmawiał z amerykańskim producentem samolotów.
Boeing na razie nie skomentował doniesień z Moskwy.
W czwartkowym "Seattle Times" zamieszczono wypowiedź anonimowego przedstawiciela Boeinga, który twierdzi, że transakcję z Rosjanami spisano na straty "mniej więcej przed miesiącem".
Associated Press pisze, powołując się na obserwatorów, że sprawa zakupu amerykańskich samolotów przez Aerofłot mogła zostać uwikłana w politykę - stosunki Moskwa-Waszyngton znacznie się ostatnio pogorszyły.
Także Koszlakow przyznał, że, jak w przypadku każdej dużej transakcji, "sytuacja polityczna ma oczywiście pewien wpływ".
"Jako zarząd działamy zgodnie z zasadami ekonomii, ale oczywiście nasi udziałowcy mogą mieć własne wyobrażenia, dotyczące naszego wyboru partnera. W końcu jest to ich decyzja" - powiedział wicedyrektor Aerofłotu. Poinformował też, że rozmowy z Airbusem trwają.