Po 29 dniach podróży i pokonaniu 900 km, tratwa z sześcioosobową załogą ekologów, reprezentujących związek stowarzyszeń Polska Zielona Sieć, dotarła Wisłą do Gdańska - poinformowała w sobotę Małgorzata Krzystkiewicz z PZS.
"To było wspaniałe doświadczenie, tym bardziej, że płynięcie Wisłą nie jest proste" - powiedział PAP kapitan tratwy Dominik Paszkiewicz.
Tratwa wypłynęła 10 lipca z Krakowa. Konstrukcja z drewna sosnowego, o powierzchni 20 metrów kwadratowych, unosiła się na wodzie dzięki 24 plastikowym beczkom. Załoga, poza kapitanem i sternikiem, wymieniała się podczas prawie miesięcznej eskapady.
Na trasie spływu ekolodzy zbierali podpisy pod "apelem klimatycznym" do premiera. Ekolodzy chcą m.in., aby rząd wspierał odnawialne źródła energii oraz poparł porozumienie na rzecz ochrony klimatu, które ma zostać podpisane w grudniu w Kopenhadze podczas szczytu klimatycznego ONZ.
"Udało nam się zebrać kilkaset podpisów, drugie tyle jest jeszcze w internecie. Akcję zbiórki podpisów zakończymy w listopadzie" - poinformował Paszkiewicz.
W Gdańsku, na ostatnim etapie podróży, aktywiści z Polskiej Zielonej Sieci promują hasła ochrony klimatu podczas całodziennego pikniku. Podobne imprezy ekologiczne zorganizowane zostały także na trasie spływu w Kazimierzu Dolnym, Warszawie i Toruniu.
Polska Zielona Sieć jest ogólnopolskim związkiem stowarzyszeń i fundacji prowadzących działalność na rzecz tzw. zrównoważonego rozwoju. Od lat organizuje kampanie promocyjno-informacyjne dotyczące m.in. zmian klimatycznych i odpowiedzialnej konsumpcji. (PAP)
rop/ je/