Popierany przez PO Tadeusz Truskolaski, który według danych sondażowych z dużą przewagą wygrał wybory na prezydenta Białegostoku podkreśla, że "zamierza łączyć białostoczan".
Truskolaski powiedział PAP, że - jego zdaniem - możliwe jest porozumienie białostockich radnych i nie widzi powodu, by nie mogli poprzeć planu jego działań.
Wśród najważniejszych punktów programu Truskolaski wymienia rozwój miasta jako miejsca przyjaznego mieszkańcom, napływ inwestorów oraz dbanie o tradycje. Pytany o ten ostatni punkt wyjaśnił, że chodzi mu zarówno o zadbanie o historyczne centrum Białegostoku, ale także wykorzystanie tradycji miasta dla jego promocji. W tym kontekście wymienił Ludwika Zamenhofa, twórcę języka esperanto, który urodził się i spędził dzieciństwo w Białymstoku.
W wielu swoich wcześniejszych wypowiedziach w czasie kampanii wyborczej Truskolaski podkreślał znaczenie pozyskiwania funduszy unijnych. Jego zdaniem, to kluczowa sprawa i od pierwszych dni urzędowania mają być tworzone warunki do jak największego napływu do Białegostoku pieniędzy z UE.
Z dwóch powyborczych sondaży wynika, że Tadeusz Truskolaski otrzymał ponad 68 proc. głosów, jego kontrkandydat Marek Kozłowski z PiS - ponad 31 proc. głosów. (PAP)
rof/ ls/