Młody turysta, który uległ poważnemu wypadkowi pod Rysami w Tatrach, jest w stanie krytycznym - poinformował zastępca dyrektora szpitala w Zakopanem Sylweriusz Kosiński. Turysta doznał bardzo poważnych urazów czaszki i klatki piersiowej, wymagał długotrwałej reanimacji.
Do wypadku doszło, gdy trzech młodych turystów podchodziło pod Rysy. Prawdopodobnie zeszli na prawo od szlaku i tam jeden z mężczyzn potknął się lub pośliznął i spadł kilkaset metrów. Według ratowników TOPR, mężczyzna mógł spaść nawet 500 m. Do chwili przybycia ratowników turysta był reanimowany przez swoich towarzyszy, którzy wezwali na pomoc TOPR.
Z Zakopanego wyruszył pod Rysy śmigłowiec Sokół z ratownikami i lekarzem na pokładzie. TOPR-owcy po przejęciu akcji reanimacyjnej kontynuował ją aż do przekazania rannego do szpitala. (PAP)
czo/ mag/