Uczestnicy trwającej od poniedziałku w Dharamśali na północy Indii konferencji tybetańskich uchodźców popierają realizowaną od 1988 r. przez dalajlamę strategię "środkowej drogi" - wynika z informacji, przekazywanych w sobotę przez miejscowe źródła.
Formalny komunikat, podsumowujący tygodniową konferencję tybetańską, mającą nakreślić zadania diaspory, ma zostać opublikowany w późniejszych godzinach.
Z wstępnych informacji, przekazanych m.in. przez premiera tybetańskiego emigracyjnego rządu Samdhonga Rinpoche czy przewodniczącego parlamentu na wygnaniu Karmę Chophela, wynika jednak że biorący udział w konferencji zgodzili się na kontynuowanie polityki Dalajlamy XIV - tzw. środkowej drogi czyli pokojowego domagania się większej autonomii w celu zachowania tybetańskiej tożsamości narodowej i kultury.
Jak powiedział cytowany przez agencję AP Samdhong Rinpoche, "wydaje się, że wśród uczestników spotkania istnieje cicha zgoda co do strategii środkowej drogi", szukania kompromisu w kwestiach, związanych z przyszłością tej himalajskiej krainy. Uczestnicy spotkania zastrzegają jednak, iż polityka ta może być w przyszłości zmieniona jeśli Pekin nadal odmawiać będzie przyznania Tybetowi faktycznej autonomii.
W konferencji w Dharamśali, zwołanej przez dalajlamę po fiasku kolejnej, ósmej już serii rozmów jego wysłanników w Pekinie, uczestniczy około 600 Tybetańczyków, przybyłych tu z całego świata. "To spotkanie ma prowadzić do zjednoczenia społeczności uchodźców" - mówił jeden z b. ministrów w tybetańskim rządzie emigracyjnym Tenzin Tethong, zapowiadając, iż takie zjazdy będą odbywać się co dwa lata.
W trakcie konferencji sugerowano, iż wezmą na niej górę radykalne frakcje emigracji, domagające się bardziej zdecydowanych działań na rzecz pełnej niepodległości Tybetu. Takie informacje wywołały natychmiast kategoryczną ripostę Pekinu, który zakomunikował, że wszelkie działania, prowadzące do oderwania Tybetu od Chin "są z góry skazane na niepowodzenie".
Pekin konsekwentnie odrzuca ideę jakiejkolwiek, choćby połowicznej niezawisłości tej himalajskiej krainy, do której wojska chińskie wkroczyły w listopadzie 1949 roku. Kiedy w 1959 roku wybuchło w Tybecie antychińskie powstanie, dalajlama opuścił Lhasę, udając się na wygnanie do Indii. (PAP)