Radni sejmiku województwa podkarpackiego na wtorkowej, nadzwyczajnej sesji przyznali tytuł honorowy "Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego" b. premierowi i szefowi PE prof. Jerzemu Buzkowi oraz kpt. Tadeuszowi Wronie.
Za przyznaniem wyróżnienia b. przewodniczącemu europarlamentu głosowało 19 radnych, troje było przeciwko, pięcioro się wstrzymało.
W uzasadnieniu uchwały napisano m.in., że Buzek jest jednym z wybitniejszych naukowców i nauczycieli akademickich w kraju. Podkreślono też, że jako europoseł "utrzymywał ścisłe związki z województwem podkarpackim, wielokrotnie uczestnicząc osobiście w ważnych wydarzeniach na jego terenie, m.in. promując związki środowiska naukowego regionu z gospodarką, aktywnie biorąc udział w konferencjach i sympozjach (...)".
Buzek w 1997 roku, po zwycięskich dla Akcji Wyborczej "Solidarność" wyborach parlamentarnych, został premierem. Jego rząd wprowadził cztery reformy: emerytalną, zdrowia, administracji i oświaty. Po przegranych przez AWS wyborach parlamentarnych w 2001 r. Buzek wrócił do pracy naukowej, obejmując m.in. funkcję prorektora ds. nauki Akademii Polonijnej w Częstochowie.
Do wielkiej polityki profesor powrócił w 2004 r., zostając europosłem z listy Platformy Obywatelskiej. W 2009 r. ponownie uzyskał mandat eurodeputowanego. W lipcu 2009 r. został pierwszym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego z państw byłego bloku wschodniego. Kadencja Buzka na tym stanowisku wygasła 17 stycznia tego roku.
Odznakę honorową przyznaną przez podkarpacki sejmik Buzek odbierze w sobotę w Jasionce k. Rzeszowa w trakcie międzynarodowej konferencji nt. Wspólnej Polityki Rolnej UE.
Druga z wyróżnionych osób - kpt. Wrona, który w zeszłym roku wylądował Boeingiem 767 bez wysuniętego podwozia - ukończył studia na Wydziale Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej na kierunku pilotażu. Był absolwentem pierwszego rocznika pilotów, którzy opuścili mury rzeszowskiej uczelni.
1 listopada 2011 roku samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767, który leciał z Newark w USA do Warszawy, nie mógł wysunąć podwozia. Po niemal godzinnym krążeniu nad stolicą kpt. Wrona zdecydował się lądować awaryjnie bez wysuniętego podwozia. Na pokładzie było 220 pasażerów i 11 członków załogi; nikt nie został ranny.
Radni napisali w przyjętej uchwale, że "ten bohaterski czyn pilota stał się natchnieniem dla wielu młodych ludzi, którzy już są lub planują zostać studentami Ośrodka Kształcenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej".
Kpt. Wrona odbierze odznakę w kwietniu w trakcie otwarcia nowego terminala w porcie lotniczym Rzeszów-Jasionka. Wyróżnienie radni przyznali mu jednogłośnie. (PAP)
huk/ eaw/ mag/