Trzej obywatele Federacji Rosyjskiej, którzy uciekli z rosyjskiego aresztu, staną przed sądem w Bartoszycach (Warmińsko-Mazurskie) pod zarzutem dokonania kilkunastu włamań i nielegalnego przekroczenia granicy.
Poinformował o tym w piątek PAP rzecznik prasowy olsztyńskiej prokuratury okręgowej, prok. Mieczysław Orzechowski.
"Rosjanie uciekli z aresztu w Bagrationowsku w obwodzie kaliningradzkim w nocy z 6 na 7 sierpnia 2007 r. Była to noc poprzedzająca wydanie na nich przez rosyjski sąd wyroku za napad rabunkowy. Wymiar kary wynosił od 6 do 13 lat więzienia. Z informacji przekazanych nam przez stronę rosyjską wynika, że uciekli oni z aresztu rozbierając ceglaną ścianę celi, która wychodziła wprost na podwórko" - powiedział Orzechowski.
Uciekinierzy poszli w stronę leżącej kilka kilometrów od Bagrationowska polsko-rosyjskiej granicy. Nielegalnie ją przekroczyli, a po polskiej stronie - by zdobyć jedzenie i potrzebne im do przeżycia sprzęty - włamali się do siedmiu altanek w gminie Bartoszyce (woj. warmińsko-mazurskie).
"Zabrali z nich przetwory, koce, butle gazowe, latarkę i golarki. Próbowali także ukraść trzy auta, ale nie udało im się ich uruchomić, więc ukradli z jednego z nich mapę" - powiedział Orzechowski. Dodał, że Rosjanie ukradli także trzy rowery.
Zostali ujęci przez policję i straż graniczną, gdy próbowali włamać się do baru dworcowego w Bartoszycach.
Cała trójka chce się dobrowolnie poddać karze trzech lat więzienia. Ich wniosek rozważy sąd rejonowy w Bartoszycach.
Strona rosyjska wystąpiła do Polski o ekstradycję zbiegów. Jak powiedział PAP Orzechowski, jeśli dojdzie do ich wydania, stanie się to dopiero po odbyciu wyroku za przestępstwa popełnione przez nich na terytorium RP.(PAP)
jwo/ ali/ pz/ mhr/