Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ukarana za znieważenie miejsca czci zmarłej pary prezydenckiej

0
Podziel się:

Na osiem miesięcy ograniczenia wolności skazał w środę krakowski sąd
22-letnią Aleksandrę W., oskarżoną o znieważenie miejsca, w którym na Rynku Głównym w Krakowie
oddawano cześć zmarłemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie.

Na osiem miesięcy ograniczenia wolności skazał w środę krakowski sąd 22-letnią Aleksandrę W., oskarżoną o znieważenie miejsca, w którym na Rynku Głównym w Krakowie oddawano cześć zmarłemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie.

Ograniczenie ma polegać na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, dozorowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Ponadto sąd oddał oskarżoną pod dozór kuratora.

22-latka, studentka jednej z krakowskich uczelni, odpowiadała przed sądem za to, że 20 kwietnia, po pogrzebie prezydenckiej pary na Wawelu, "znieważyła miejsce publicznie urządzone w celu uczczenia pamięci zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki". Dodatkowo zarzucono jej, że znieważyła policjanta.

Oskarżona nie przyznała się do znieważenia miejsca pamięci prezydenta. "W tym dniu wyszłyśmy z koleżanką z lokalu i na Rynku u wylotu ul. Sławkowskiej zobaczyłam leżący na płycie wieniec. Podeszłam do niego, wzięłam go do ręki i zaczęłam mu się przyglądać. Wtedy zjawiła się policja, być może wtedy go upuściłam" - wyjaśniała sądowi.

"Nie wiedziałam, że to miejsce było poświęcone pamięci zmarłych państwa Kaczyńskich. Dowiedziałam się dopiero na komendzie" - mówiła oskarżona. Przyznała się natomiast do znieważenia policjanta. "Bardzo żałuję, że pod wpływem alkoholu doprowadziłam się do stanu, w którym nie panowałam nad emocjami" - powiedziała sądowi podczas pierwszej rozprawy.

W środę sąd przesłuchał świadków. Uznał, że wina oskarżonej została udowodniona.

Jak stwierdził sąd w uzasadnieniu wyroku, miejsce, w którym na Rynku Głównym oddawano cześć zmarłej w katastrofie pod Smoleńskiem parze prezydenckiej, znajdowało się pod ochroną prawa. Stanowił o tym art. 261 Kodeksu karnego, który mówi, że: "Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności".

Sąd podkreślił także, że oddaje oskarżoną pod dozór kuratora, ponieważ musi ona zmienić swoje zachowanie, aby mogła w przyszłości pracować z młodzieżą i przekazywać jej wartości.

Wyrok nie jest prawomocny.

Zarzutami znieważenia miejsca publicznie urządzonego w celu uczczenia pamięci zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki prokuratura obciążyła także koleżankę oskarżonej. Ta przyznała się do winy, dobrowolnie poddała się karze i została już prawomocnie skazana na pół roku pracy społecznej w wymiarze 30 godzin tygodniowo.(PAP)

hp/ abr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)