W środę, w 200. rocznicę urodzin pisarza Mikołaja Gogola, na Ukrainie i w Rosji trwały dyskusje o jego przynależności narodowej.
Rosjanie twierdzą, że Gogol należy do nich, gdyż tworzył po rosyjsku. Ukraińcy utrzymują, że Gogol to ich pisarz, gdyż nie tylko urodził się na Ukrainie, ale opisywał w swych dziełach ukraińskie życie i zwyczaje narodowe.
Rozmowy o tym, czy Gogol należy do narodu ukraińskiego, czy rosyjskiego są niepoprawne - oświadczył prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, który uczestniczył w uroczystościach z okazji rocznicy urodzin pisarza w obwodzie połtawskim, na wschodzie kraju, gdzie Gogol się urodził i wychował.
"Urodzony jako Ukrainiec, Gogol stał się znany w świecie jako rosyjski klasyk. (...) Pisał w języku rosyjskim, lecz myślał i czuł po ukraińsku" - powiedział ukraiński Juszczenko.
Dodał, że dzięki dziełom Gogola o Ukrainie usłyszał cały świat.
"To właśnie Gogol, wraz z (poetą) Tarasem Szewczenką oraz (poetą i dramaturgiem) Iwanem Kotlarewskim, obudził Ukrainę do nowego życia. (...) Wskrzesił w pamięci narodowej sławę kozacką, romantykę Siczy Zaporoskiej, walki o wolność i niepodległość Ukrainy. Obraz Tarasa Bulby na wieki stał się symbolem ukraińskiego bohaterstwa" - oświadczył szef państwa.
W związku z 200-leciem urodzin Gogola wypowiedział się również premier Rosji Władimir Putin.
"Jest to wybitny rosyjski pisarz, który swą twórczością nierozerwalnie łączy dwa bratnie narody - rosyjski i ukraiński" - oznajmił, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
W czasie gdy wysocy rangą politycy Ukrainy i Rosji starali się przeciągnąć Gogola na swoją stronę, do próby zawarcia porozumienia doszło w internecie.
Wyszukiwarka internetowa Google na jeden dzień zmieniła swe logo na Gogol. Gest ten był ukłonem wobec wielbicieli twórczości Mikołaja Gogola w obu państwach.
Google przekształciło się w Gogol wyłącznie w serwisach, dostępnych dla jego ukraińskich i rosyjskich użytkowników.
Jarosław Junko(PAP)
jjk/ kar/