- _ Mamy pewne różnice z USA, jeżeli chodzi o niektóre polityki, ale ktokolwiek wygra, powinniśmy w tych wyborach widzieć szansę, by podnieść nasze ambicje i zdefiniować cele zobowiązujące UE i amerykańską administrację _ - uważa unijnej komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benity Ferrero-Waldner (na zdjęciu).
Zdaniem Ferrero-Waldner obaj kandydaci - zarówno Barack Obama, jak i John McCain - _ zapowiedzieli, że chcą współpracować z Europą _. _ Ale jeśli chcemy, by nasi amerykańscy partnerzy rzeczywiście interesowali się UE, musimy pokazać, że sami potrafimy działać skutecznie i szybko. Określić jasno nasze polityki i mówić słynnym jednym głosem _ - zaznacza.
Według komisarz absolutnym priorytetem UE w relacjach z nowym prezydentem USA jest proces pokojowy na Bliskim Wschodzie. Na drugim miejscu wymieniała współpracę w zwalczaniu zmian klimatycznych i odpowiedź na kryzys finansowy.
ZOBACZ TAKŻE:
W obszarze polityki zagranicznej, Ferrero-Waldner wskazała też na konieczną współprace w stabilizacji Afganistanu, a także regionu kaukaskiego i Gruzji.
Podkreśliła, że UE musi rozpocząć współpracę z nowym prezydentem USA. jak tylko zostanie wybrany. - _ Musimy wykorzystać czas, jeszcze zanim oficjalnie zostanie zaprzysiężony _ - powiedziała.
Okazją do pierwszy kontaktów z nową administracją będzie szczyt G20 w Waszyngtonie 14 listopada poświęcony kryzysowi finansowemu.
3 i 4 listopada w Marsylii odbędzie się nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw UE, które - poza współpracą z krajami basenu Morza Śródziemnego - poświęcone będzie właśnie stosunkom transatlantyckim. Ministrowie mają przyjąć dokument z _ unijną agendą _ dla nowego prezydenta USA.