Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Uprawdopodobnione naruszenie godności zawodowej przez Szegdę

0
Podziel się:

Gdańska prokuratura po postępowaniu służbowym
wobec Bogdana Szegdy, oskarżyciela w procesie Grudnia'70, uznała,
że jest prawdopodobne, iż naruszył on godność zawodową. Jak pisały
media, na meczu Arki Gdynia prokurator witał się z podejrzanymi o
korupcję prezesami klubu, wypuszczonymi niedawno z aresztu.

Gdańska prokuratura po postępowaniu służbowym wobec Bogdana Szegdy, oskarżyciela w procesie Grudnia'70, uznała, że jest prawdopodobne, iż naruszył on godność zawodową. Jak pisały media, na meczu Arki Gdynia prokurator witał się z podejrzanymi o korupcję prezesami klubu, wypuszczonymi niedawno z aresztu.

Gdański prokurator apelacyjny w związku z takimi ustaleniami zadecydował, że aby wyjaśnić sprawę, wystąpi o przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego. Mógł ukarać Szegdę upomnieniem.

Rzecznik gdańskiej prokuratury apelacyjnej Krzysztof Trynka poinformował PAP w środę, że w świetle ustaleń dokonanych podczas postępowania służbowego uprawdopodobniono, że opisane w prasie niestosowne zachowanie prokuratora uchybia godności urzędu prokuratora i stanowi przewinienie dyscyplinarne.

Dodał, że mając na uwadze konieczność uniknięcia ewentualnych zarzutów braku obiektywizmu w ocenie charakteru tego zachowania w środę przesłano zebrane materiały zastępcy prokuratora generalnego, "z prośbą o przekazanie sprawy do dalszego prowadzenia rzecznikowi dyscyplinarnemu prokuratora generalnego lub rzecznika dyscyplinarnego z innej apelacji" - wyjaśnił prokurator.

Jeśli zastępca prokuratora generalnego podzieli ustalenia gdańskich prokuratorów z postępowania służbowego, to postępowanie dyscyplinarne prowadzić będzie rzecznik dyscyplinarny, do którego trafi sprawa. Rzecznik może ją umorzyć, bądź skierować wniosek do sądu dyscyplinarnego. Gdyby sprawa trafiła do sądu, Szegdzie groziłyby takie m.in. kary jak: upomnienie, nagana, pozbawienie stanowiska a nawet wydalenie z zawodu.

Gdański prokurator apelacyjny polecił zbadanie zachowania prokuratora Szegedy w marcu. Według gazety "Fakt", Szegda na meczu Arka Gdynia - Pogoń Szczecin "wylewnie obściskiwał się" z podejrzanymi o korupcję prezesem Jackiem M. i wiceprezesem Grzegorzem G., wypuszczonymi niedawno z aresztu.

Obaj byli już prezesi niedawno opuścili areszt po wpłaceniu poręczeń majątkowych. Trafili tam po postawieniu przez wrocławską prokuraturę zarzutów dot. uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej oraz korumpowanie sędziów.

Prokurator Szegda powiedział PAP w marcu, że była to dla niego sytuacja nagła i niespodziewana i zdaje sobie sprawę, że postąpił źle. Zaznaczył, że jest mu bardzo przykro.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się wtedy do publikacji "Faktu", powiedział, że postępowanie Szegdy nie było przestępstwem, ale "uchybieniem godności zawodu prokuratora". Ziobro zapowiedział postępowanie dyscyplinarne wobec Szegdy. (PAP)

pek/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)