Ustępujący prezydent Czech Vaclav Klaus z uznaniem wypowiadał się we wtorek, podczas pożegnalnej wizyty na Słowacji, o bardzo dobrych relacjach między obu krajami. Wyraził przekonanie, że podział Czechosłowacji wyszedł stosunkom czesko-słowackim na dobre.
Także prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz podkreślał na wspólnej konferencji prasowej w Bratysławie, że stosunki słowacko-czeskie stały się lepsze po tym podziale. Był to "niezbędny krok", ponieważ dopiero dzięki niemu Słowacy "mogli się poczuć jak równoprawni partnerzy" - powiedział.
Gaszparovicz dodał, że w Czechosłowacji Słowacy zawsze czuli się zdominowani przez Czechów. "To, czego nie osiągaliśmy we wspólnym państwie, teraz osiągamy jako równoprawni partnerzy" - podkreślił.
Klaus, który podobnie jak Gaszparovicz uczestniczył w 1992 roku w negocjacjach poświęconych podziałowi Czechosłowacji, zapewnił, że "zawsze pozostanie przyjacielem Słowacji".
Agencja dpa odnotowuje, że stało się już w Czechach i na Słowacji tradycją, iż każdy prezydent i szef rządu z pierwszą wizytą udaje się do sąsiada, podobnie jak i z ostatnią przed końcem urzędowania.
Milosz Zeman, który 8 marca obejmie prezydenturę po Klausie, też zapowiedział już, że z pierwszą wizytą uda się na Słowację. (PAP)
az/ mc/
13288927 13291210