Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Mohamed ElBaradei wezwał w poniedziałek Radę Bezpieczeństwa ONZ do zwiększenia uprawnień Agencji w zakresie zapobiegania rozprzestrzenianiu know-how, dotyczącego budowy broni nuklearnej. Krytycznie wypowiedział się natomiast o sankcjach.
Otwierając w Wiedniu doroczne obrady przedstawicieli 150 państw członkowskich MAEA ElBaradei przestrzegł zarazem przed poleganiem na sankcjach, które - jak podkreślił - często okazują się nieskuteczne i "nazbyt często godzą w bezbronnych i niewinnych".
Szef MAEA z zadowoleniem powitał gotowość grupy 5+1 (stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcy) do wznowienia rozmów z Iranem. Dał jednak do zrozumienia, że - jego zdaniem - groźba zaostrzenia sankcji wobec Iranu, gdyby te rozmowy nie dały rezultatów, do niczego nie doprowadzi.
Iran i główne światowe mocarstwa spotkają się 1 października w celu omówienia pakietu propozycji, przedstawionego w zeszłym tygodniu przez Teheran - poinformowała w poniedziałek irańska agencja prasowa ISNA.
"Podczas dzisiejszej (poniedziałkowej) rozmowy telefonicznej szef europejskiej dyplomacji Javier Solana i (główny irański negocjator w sprawach atomowych) Sajed Dżalili zdecydowali, że przedstawiciele Iranu i grupy 5+1 (pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemiec) spotkają się 1 października w celu omówienia pakietu irańskich propozycji" - podała ISNA. Nie określono na razie miejsca spotkania.
Informacje te potwierdziła rzeczniczka Solany Cristina Gallach.
W minioną środę Iran przekazał przedstawicielom głównych mocarstw pakiet propozycji, deklarując chęć rozmów o globalnym rozbrojeniu atomowym, jak również o innych kwestiach międzynarodowych. Dokument nie wspomina o programie nuklearnym Iranu. Zachód podejrzewa Teheran o dążenie do wyprodukowania bomby atomowej, ale irańscy przedstawiciele jasno zaznaczyli, że kwestia ta nie będzie dyskutowana z głównymi mocarstwami.
Teheran stale podkreśla, że jego program jądrowy służy wyłącznie celom pokojowym, a nie zbrojeniom.
Waszyngton zapowiada, że USA tak czy inaczej podniosą kwestie nuklearne. Prezydent Barack Obama dał Iranowi czas do końca września na rozpoczęcie rozmów o programie atomowym, grożąc zaostrzeniem sankcji.
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zapowiada, że Teheran jest gotowy do sprawiedliwego i logicznego dialogu ze światowymi potęgami, ale nie porzuci swojego programu nuklearnego. Podkreśla, że jego kraj będzie kontynuował prace związane z programem atomowym i nigdy nie będzie negocjował w sprawie swoich "oczywistych praw".
ElBaradei wzywał w poniedziałek, by "utrzymywać otwarte kanały łączności", a nie izolować tych, "z którymi mamy kwestie wymagające rozwiązania". Podkreślał, że inspektorzy MAEA nie mogą wykonywać swej pracy "w izolacji"; są uzależnieni od politycznego wsparcia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Wezwał Radę Bezpieczeństwa do wyposażenia MAEA w "większe środki" egzekwowania przejrzystości w sprawach nuklearnych.
Yukiya Amano, który 1 grudnia zajmie miejsce Mohameda ElBaradeia jako szef MAEA ostrzegł, że rozprzestrzenianie broni jądrowej i terroryzm nuklearny stanowią coraz większe zagrożenie dla społeczności międzynarodowej.
"Jest mało prawdopodobne, by tendencja ta kiedykolwiek się odwróciła; będzie się raczej nasilać" - powiedział Amano. (PAP)
az/ ap/
4743734