Prezes Państwowej Agencji Atomistyki, prof. Michał Waligórski ocenia, że przystąpienie Polski do Agencji Energii Atomowej (Nuclear Energy Agency - NEA) OECD to duży sukces, również z powodu możliwości uzyskania dostępu do prac zespołów zajmujących bezpieczeństwem jądrowym.
Polska została przyjęta do Agencji w czwartek.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP prof. Waligórski, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), przy której działa NEA, ma duży wpływ na rozwój technologii przemysłu jądrowego, bo w OECD główną rolę odgrywają państwa, w których taki przemysł jest silnie rozwinięty, np. Francja i Wielka Brytania.
Jak dodał, w ramach NEA działają zespoły, prowadzące prace istotne dla dalszej poprawy bezpieczeństwa jądrowego.
"Jednym z ważnych elementów dla zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego w tym przemyśle, istotnych zarówno dla inwestora jak i dla urzędu dozorowego, są obliczenia dotyczące oceny prawdopodobieństwa wystąpienia pewnych zdarzeń czy procesów mogących prowadzić do awarii reaktora w elektrowni jądrowej. Z innych obliczeń i modelowania komputerowego można też np. konstruować systemy komputerowego sterowania pracy elektrowni jądrowej" - powiedział prof. Waligórski.
Jego zdaniem, przystąpienie do NEA daje możliwość bezpośredniej współpracy polskich zespołów badawczych w takich zagadnieniach, które - w związku z decyzją o rozwijaniu przemysłu jądrowego - będziemy musieli prowadzić również w kraju. "Nie da się tego rodzaju działań prowadzić samodzielnie, tak jak nie jesteśmy w stanie robić fizyki w naszym +kącie+. Fizyka i oparta na niej energetyka jądrowa, to rzecz światowa" - powiedział prezes PAA.
"Komputerowe analizy bezpieczeństwa to także rzecz światowa, dlatego skorzystamy z wejścia do NEA, tak jak korzystamy w tym celu z naszych umów z NRC (National Regulatory Commission) - dozorowym urzędem amerykańskim, pracujemy nad podobnymi porozumieniami ze wszystkimi dostawcami technologii jądrowych oraz blisko współpracujemy z urzędami dozorowymi naszych sąsiadów" - podkreślił prof. Waligórski.
Zaznaczył też, że minister gospodarki wystąpił do ministra nauki o tzw. projekt strategiczny. Ma on zapewnić pieniądze dla polskich zespołów, które włączą się do prac prowadzonych przez NEA.
W czwartek w Paryżu rada ambasadorów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zaakceptowała oficjalnie wniosek Polski o członkostwo w NEA.
Jak podkreślała wiceminister gospodarki i pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska, członkostwo w NEA przyniesie Polsce niezbędne wsparcie eksperckie tej organizacji przy programie budowy elektrowni jądrowych.
"Jesteśmy dopiero u progu naszego programu rozwoju energetyki jądrowej i na pewno taka pomoc ekspercka będzie cenna. Tym bardziej, że NEA dysponuje szerokim katalogiem zaleceń, ekspertyz i analiz, które na pewno będą Polsce pomocne" - mówiła w czwartek PAP wiceminister.
Pierwszy wniosek ws. członkostwa w NEA nasz kraj złożył w 1999 roku. Jednak dopiero teraz Polska uzyskała poparcie wszystkich krajów członkowskich Agencji. Poparcia udzieliły też kraje blokujące wcześniej naszą akcesję, tj. USA i Japonia. Do Agencji Energii Jądrowej OECD należy obecnie - łącznie z Polską - 29 państw, z czego w 17 pracują elektrownie jądrowe. NEA promuje współpracę państw członkowskich w zakresie naukowych i technicznych aspektów wykorzystania energii jądrowej.
Wojciech Krzyczkowski(PAP)
wkr/ drag/