We wtorek rano poziom Warty przekraczał stan ostrzegawczy w Gorzowie Wielkopolskim o 6 cm. Do osiągnięcia tego stanu niewiele brakuje też przy ujściu tej rzeki do Odry w Kostrzynie. Na razie nie ma jednak powodu do obaw - poinformował PAP kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody lubuskiego, Zygmunt Kowalczuk.
Według niego "możliwe są lokalne, niegroźne podtopienia np. pojawienie się wody na łąkach i pastwiskach w dolinie rzeki czy też w piwnicach gospodarstw położonych na niskim terenie blisko jej koryta, jednak to zjawisko normalne, powtarzające się od lat" - powiedział.
Woda nie przybiera już w Odrze w (Lubuskiem), a w Głogowie (Dolny Śląsk) woda w tej rzece zaczęła powoli opadać. Wody ubywa także w Bobrze.
Przyczyną okresowego podnoszenia się stanu rzek są roztopy, woda z opadów oraz pochodząca z opróżnianych zbiorników retencyjnych w górnym biegu rzek, w przypadku Warty np. z Jeziorska. (PAP)
mmd/ pz/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
