Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wiec Palikota w prokuraturze. Sprawa umorzona

0
Podziel się:

Poseł zorganizował happening w czasie kampanii prezydenckiej.

Wiec Palikota w prokuraturze. Sprawa umorzona
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

*Lubelska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wiecu przed wyborami prezydenckimi zorganizowanego w Lublinie przez posła Janusza Palikota. Prokurator uznał, że nie doszło do przestępstwa przeciwko wyborom ani złamania ustawy o wyborze prezydenta.*

_ - Prokurator podjął decyzję o umorzeniu dochodzenia wobec braku znamion czynu zabronionego _ - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Chodzi o wydarzenia z 9 czerwca tego roku, kiedy na placu Litewskim w centrum Lublina odbyło się spotkanie przedwyborcze kandydata PiS na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego.

W tym samym czasie i w tym samym miejscu wiec zwołał Janusz Palikot (wówczas poseł PO), który m.in. wzywał do głosowania na kandydata Platformy Bronisława Komorowskiego i krytykował Kaczyńskiego.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/142/t115086.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/palikot;kaczynski;jest;o;krok;od;smierci;boje;sie;o;niego,120,0,702584.html) Palikot: Kaczyński jest o krok od śmierci, boję się o niego

Prokuratura Rejonowa Lublin Północ badała, czy, gdy odbywał się wiec Jarosława Kaczyńskiego, doszło do przestępstwa _ przeszkadzania przemocą, groźbą karalną lub podstępem _. Jak tłumaczyła rzeczniczka, z informacji policji wynikało, że oba zgromadzenia odbyły się i przebiegały bez zbiorowych zakłóceń ładu i porządku publicznego.

Syk-Jankowska dodała, że przepis kodeksu karnego wyraźnie wskazuje, iż karze podlega przeszkadzanie w wiecu przy użyciu przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu. Według ustaleń prokuratury takie działania nie miały miejsca.

Śledztwo dotyczyło również ewentualnego złamania przepisów ustawy o wyborze prezydenta, która zakazuje prowadzenia kampanii wyborczej bez zgody komitetu wyborczego. Palikot mówił, że nie miał zgody komitetu Komorowskiego na zorganizowanie wiecu.

Prokuratura jednak uznała, że zorganizowanie wiecu przez Palikota nie było działaniem w ramach kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego.

Według ustaleń prokuratury zarówno wiec Kaczyńskiego, jak i Palikota, były legalne - dowodzą tego stosowne dokumenty, które wpłynęły do urzędu miasta w Lublinie. Jak dodała Syk-Jankowska we wniosku złożonym w ratuszu wskazano, że spotkanie organizowane przez Palikota określono jako happening społeczny.

Przesłuchany w tej sprawie Palikot - jak powiedziała rzeczniczka - zeznał, że celem happeningu była wymiana opinii z mieszkańcami Lublina na sprawy społeczne i polityczne o bardzo szerokim zakresie i że happening nie odnosił się do kampanii wyborczej Komorowskiego.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/23/t83735.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/palikot;dla;komorowskiego;wykluczyl;sie;z;kampanii,253,0,617213.html) Palikot dla Komorowskiego wykluczył się z kampanii

Prokuratura analizowała też materiał filmowy z wiecu udostępniony przez telewizję. _ - Nie było żadnego logo czy symbolu, który pozwalałby na identyfikowanie tego happeningu z konkretnym komitetem wyborczym konkretnego kandydata na prezydenta, stąd też prokurator uznał, że zorganizowanie tego wiecu 9 czerwca przez Janusza Palikota nie było prowadzeniem kampanii wyborczej _ - powiedziała Syk-Jankowska.

Rzeczniczka zaznaczyła, że postanowienie prokuratury jest nieprawomocne. Kaczyńskiemu jako osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo złożenia zażalenia na tę decyzję.

_ - Gdy dotrze do nas uzasadnienie postanowienia, podejmiemy decyzję w tej sprawie _ - powiedział pełnomocnik komitetu wyborczego Kaczyńskiego Krzysztof Sobolewski.

W lubelskiej prokuraturze trwa jeszcze postępowanie, które ma na celu ustalenie, czy na wiecu doszło do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego - posła Palikota. Jest to przestępstwo ścigane z urzędu, prokuratura zajęła się sprawą m.in. na podstawie doniesień prasowych.

O ściganie człowieka, który miał być podczas wiecu agresywny wobec Palikota, wystąpił także sam poseł. W doniesieniu do prokuratury Palikot opisał, jak stojący w pobliżu sceny nieznany mu mężczyzna rzucił w jego kierunku _ przedmiotem przypominającym kamień _, a potem w obraźliwym geście pokazał mu środkowy palec. Poseł mówił dziennikarzom, że podczas wiecu rzucono w jego stronę kilkoma przedmiotami, żaden w niego nie trafił.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)