W zamieszkanym przez ok. 130 narodowości Kazachstanie Wielkanoc obchodzona jest tylko przez prawosławnych i katolików. Kazachowie wczesną wiosną świętują natomiast Nauryz, czyli kazachski nowy rok.
Pochodząca z kazachskiego Kustanaju, a studiująca w Katowicach Zauresz Kipszakbajewa wyjaśniła, że związana z tradycją chrześcijańską Wielkanoc nie jest w jej kraju powszechnie obchodzonym świętem. Na kilka tygodni przed Wielkanocą wszystkich mieszkańców Kazachstanu jednoczy natomiast Nauryz czyli kazachski nowy rok.
Przypadający 22 marca Nauryz wywodzi się z kultury arabskiej, a nazwa tego obchodzonego od 5 tys. lat święta ma korzenie w języku perskim. Kazachowie łagodzą wówczas zaistniałe spory i konflikty, spędzając czas na zabawach i świętowaniu przy przygotowanych narodowych potrawach.
Jedną z nich jest nauryz kożie, w skład którego wchodzi siedem składników: mięso, sól, tłuszcz, cebula, pszenica, kurt (suszony ser owczy) i irimszyk (twaróg). Siódemka jest bardzo ważną liczbą w kazachskiej kulturze - tyle aktów liczył pierwszy zbiór ustaw kazachskich, każdy Kazach powinien też znać swoich przodków do siódmego pokolenia.
Data tego święta to dzień wiosennego zrównania długości dnia i nocy. Przyjęły ją zamieszkujące obszar Kazachstanu koczownicze ludy, które orientowały się w czasie według kalendarza solarnego.
Nauryz, od którego według Kazachów zaczyna się wiosna i wszystko, co dobre, nie był oficjalnie obchodzony za czasów Związku Radzieckiego.(PAP)
mtb/ hes/