Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali Wietnamczyka, który uprawiał konopie indyjskie na jednej z posesji w Słupsku. Zabezpieczyli ok. 400 krzewów konopi i gotowy do sprzedaży susz. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia.
Jak powiedział w środę PAP Karol Jakubowski z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, CBŚ zajmowało się tą sprawą od dłuższego czasu. Z informacji uzyskanych przez policjantów wynikało, że to obywatel Wietnamu zajmuje się uprawą konopi.
"Na jednej z posesji w Słupsku znaleźli ok. 400 krzewów konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu oraz susz gotowy do wprowadzenia do obrotu. Ich czarnorynkowa, szacunkowa wartość to kilkadziesiąt tysięcy złotych" - powiedział Jakubowski.
Okazało się też, że Wietnamczyk przebywał w Polsce nielegalnie. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Słupsku.
To kolejna sprawa związana z plantacjami konopi indyjskich, w którą są zamieszani obywatele Wietnamu. W czerwcu CBŚ zatrzymało 12 Wietnamczyków - powiązanych z grupą działającą na terenie centralnej i północnej Polski. Gang specjalizował się w produkcji marihuany. Policjanci zlikwidowali sześć plantacji.(PAP)
pru/ pz/ bk/