Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wisła: Konferencja o zagrożeniach dla wielokulturowości

0
Podziel się:

O aktualnych zagrożenia dla wartości związanych
z wielokulturowością debatują uczestnicy dwudniowej konferencji,
która rozpoczęła się w piątek w rezydencji prezydenta w Wiśle
(Beskid Śląski). Międzynarodowe grono naukowców dyskutuje m.in. o
tym jak Unia Europejska powinna godzić dziedzictwo historyczne z
wyzwaniami współczesności.

O aktualnych zagrożenia dla wartości związanych z wielokulturowością debatują uczestnicy dwudniowej konferencji, która rozpoczęła się w piątek w rezydencji prezydenta w Wiśle (Beskid Śląski). Międzynarodowe grono naukowców dyskutuje m.in. o tym jak Unia Europejska powinna godzić dziedzictwo historyczne z wyzwaniami współczesności.

Kulturoznawca z Uniwersytetu Śląskiego, prof. Tadeusz Miczka podkreślił w wykładzie inauguracyjnym, że problematyka pluralizmu kulturowego wysuwa się na czoło w dyskusjach o przyszłości Europy. Zaznaczył, że kluczem do wielokulturowości jest pluralizm.

Naukowiec powiedział, że multikulturowość jest procesem szczególnie zauważalnym w społeczeństwach informacyjnych.

"Coraz powszechniej dostępne media i coraz mocniej odczuwalne procesy globalizacyjne powodują, że przybywa zwolenników słabych, nieesencjonalnych tożsamości kulturowych, które są zmienne i +otwierają się+ na innych, dawnych +obcych+, ale przybywa również, z tych samych przyczyn, obrońców tożsamości esencjonalnych, mocnych, które są zakorzenione w tradycjach narodowych i traktowane jako ratunek przed zanikaniem lokalności, przed jej rozszczepianiem się w kulturze (...). Trwa więc ostry spór między zwolennikami koncepcji zderzania się kultur a zwolennikami koncepcji dialogu międzykulturowego" - mówił Miczka.

Według niego, napięcia, o których wspomniał, nie stanowią jedynie zagrożenia dla identyfikacji narodowych i kulturowych, ale są także okazją do artykułowania wyjątkowości przez poszczególne narody i kultury. Jako takie mogą stanowić jeden z fundamentów europejskości.

Miczka akcentował zarazem potrzebę jednoczesnego podtrzymywania odrębności i wspólnotowości. Przywoływał słowa ks. Józefa Tischnera, który w rozprawie o kształtowaniu świadomości pisał, że dotychczas zachowanie tożsamości odbywało się poprzez podkreślanie różnic. "Ale tożsamość można zachować także poprzez podkreślanie podobieństw" - cytował ks. Tischnera Miczka.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Ewa Junczyk-Ziomecka rozpoczynając spotkanie, nawiązała do referatu profesora Zygmunta Baumana, który z powodów zdrowotnych nie dotarł do Wisły, ale przysłał tekst. Cytując naukowca powiedziała, że kultura jest raczej zbiorem możliwości a nie norm, a "populacja każdego państwa jest kolekcją diaspor (...), w których linia oddzielająca tych, co wewnątrz, od tych, co na zewnątrz, jest przedmiotem zajadłej rywalizacji".

Były zwierzchnik polskich luteran, bp senior Jan Szarek w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że nieprzypadkowo spotkanie odbywa się na Śląsku Cieszyńskim, gdzie w pobliżu przebiega granica trzech państw - Polski, Czech i Słowacji. "Trzeba sobie uświadomić nasze wspólne korzenie z jednej strony, a z drugiej zagrożenia. Trzeba sobie także uświadomić to, co nas łączy, co na styku tych kultur my możemy wnieść do wspólnej Europy" - zaznaczył biskup.

Zdaniem duchownego, aktualne zagrożenia ekonomiczne dla wielokulturowości są na dalszym miejscu. "Zagrożenia idą w zupełnie innym kierunku. W wielokulturowości dochodzi do pewnego rodzaju konkurencji. Wydaje mi się, że w tej wielokulturowości powinna się rodzić przede wszystkim tolerancja, poszanowanie. (...) Nas Europejczyków łączy coś wspólnego, trzeba szukać tych wspólnych wartości, a jednocześnie akceptować różnorodność" - przekonywał.

W konferencji, zorganizowanej przez Kancelarię Prezydenta i bielską Wyższą Szkołę Administracji, uczestniczą m.in. także specjalista prawa międzynarodowego prof. Kazimierz Lankosz, historyk Ukrainy prof. Jarosław Hrytsak, filozof prof. Bogdan Szlachta.(PAP)

szf/ hes/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)