Białorusini mogą od dziś aż do przypadającej we wtorek Radunicy - dnia pamięci zmarłych obchodzonego dziewięć dni po prawosławnej Wielkanocy - odwiedzać bez przepustek cmentarze położone w strefie skażonej po katastrofie czarnobylskiej.
Aby odwiedzić cmentarze na terenie obwodu mohylewskiego i homelskiego na wschodzie kraju, wystarczy przez najbliższe dni okazać dowód tożsamości oraz - w razie jazdy samochodem - dokumenty pojazdu. Czas przebywania w strefie jest jednak ograniczony do godz. 17.
Wszyscy wjeżdżający na te tereny otrzymają pisemną informację o środkach prewencyjnych i zasadach bezpieczeństwa, w tym zasadach postępowania w warunkach podwyższonego promieniowania.
Jak powiedziała przedstawicielka Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Swiatłana Nawikawa, na dni poprzedzające Radunicę oraz sam dzień tego święta przypada szczyt odwiedzin cmentarzy położonych w strefie czarnobylskiej, których jest ponad 200. Co roku przyjeżdża na nie z różnych zakątków Białorusi i z zagranicy do 12 tys. osób, które były zmuszone opuścić swoje rodzinne strony z powodu katastrofy w Czarnobylu.
Białoruś była państwem, które najbardziej ucierpiało na skutek wybuchu w Czarnobylu 26 kwietnia 1986 r. Napromieniowaniu uległo 23 proc. jej obszaru, na którym mieszkało 1,8 mln osób, czyli 19 proc. ludności. Z najbardziej skażonej strefy wysiedlono ponad 130 tysięcy osób.
W ostatnich latach władze białoruskie skreśliły około tysiąca miejscowości z listy obszarów, na których istnieje niebezpieczeństwo podwyższonego promieniowania.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Łukaszenka marzy o atomie. Uda mu się? W jego ocenie rozgrywa się konkurencyjna walka i nasza piąta kolumna jest nastawiana do boju przeciwko | |
Do dziś odczuwamy skutki tej katastrofy Mija 27.rocznica katastrofy atomowej w Czarnobylu na Ukrainie. Skutki tej największej w historii awarii w elektrowni atomowej odczuwane są do dziś. | |
Polscy żołnierze będą latać nad Rosją W ramach międzynarodowego traktatu o otwartych przestworzach w tym tygodniu w przestrzeni powietrznej Rosji i Białorusi latać będzie grupa polskich obserwatorów wojskowych. |