Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wójt Mielna prosi prezydenta o pomoc ws. elektrowni jądrowej w Gąskach

0
Podziel się:

Wójt gminy Mielno (Zachodniopomorskie) Olga Roszak-Pezała zwróciła się w
piątek w liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego o pomoc we wstrzymaniu planów spółki PGE,
które dotyczą lokalizacji elektrowni jądrowej we wsi Gąski.

Wójt gminy Mielno (Zachodniopomorskie) Olga Roszak-Pezała zwróciła się w piątek w liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego o pomoc we wstrzymaniu planów spółki PGE, które dotyczą lokalizacji elektrowni jądrowej we wsi Gąski.

Wójt napisała, że zwraca się do prezydenta "wsparta wynikiem referendum lokalnego w gminie Mielno, w której 94 proc. mieszkańców zaprotestowało przeciwko budowie elektrowni jądrowej w Gąskach".

"Apeluję do Pana Prezydenta - mając na uwadze art. 4 ust. l Konstytucji RP o treści +Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio+ - o podjęcie rozmów z inwestorem celem weryfikacji podjętych w sprawie Gąsek decyzji, o zainicjowanie otwartej debaty publicznej na temat, w jakim kierunku powinna zmierzać krajowa energetyka. Czy to właśnie siłownie jądrowe mają być panaceum na polskie problemy energetyczne i klimatyczne?" - napisała wójt gminy Mielno w przesłanej do PAP kopii listu do prezydenta.

Olga Roszak-Pezała "liczy, że wynik lokalnego referendum, będącego przecież wyrazem demokracji bezpośredniej w Polsce, i tym samym wiążącą opinią obywateli nie zostanie zaprzepaszczony w toku politycznych rozgrywek".

W liście zaapelowała: "Panie Prezydencie proszę zauważyć, że referendum to udział obywateli w życiu politycznym, nie tylko w czasie wyborów, ale w dowolnym momencie". "Ten moment dla mieszkańców Gminy Mielno to właśnie +tu i teraz+, gdyż dzisiaj ważą się losy tysięcy rodzin nad polskim Bałtykiem. Liczę, że Pan Prezydent - jako strażnik konstytucji i obrońca woli narodu - nie pozwoli, aby społeczność lokalna zapłaciła najwyższą cenę za nieprzemyślane decyzje lobby atomowego" - napisała.

Dodała, że "jako gospodarz gminy, i jako jej mieszkaniec jednoznacznie stwierdza, że budowa siłowni jądrowej to dla mieszkańców wyrok śmierci, to klęska dla turystycznej przedsiębiorczości, to wreszcie powolne obumieranie obszaru chronionego krajobrazu".

Jak wyjaśniła, "turystyka w rejonie czerpie swą siłę przyciągania właśnie z powodu swych naturalnych walorów przyrodniczych, usytuowania geograficznego, zdrowotnych i leczniczych oddziaływań powietrza i morskiej wody. Ponadto branża turystyczna w gminie posiada swoją rdzenną tradycję, gdyż mieszkańcy tą właśnie profesją zajmują się od pokoleń".

Referendum w gminie Mielno odbyło się 12 lutego. Mieszkańcy odpowiadali na pytanie: Czy wyraża Pan/Pani zgodę na lokalizację elektrowni jądrowej lub wszelkiej innej infrastruktury związanej z przemysłem jądrowym i rozpoczęcie jakichkolwiek prac badawczych związanych z tymi inwestycjami na terenie gminy Mielno?

W głosowaniu uczestniczyło 2 378 osób z 4 171 uprawnionych. Frekwencja wyniosła 57 proc. Przeciw lokalizacji elektrowni i badaniom terenu opowiedziało się 2 237 głosujących (94 proc.). Za było 125 osób (5,3 proc.).

8 lutego br. wojewoda zachodniopomorski wydał na wniosek PGE decyzję zezwalającą spółce na przeprowadzenie badań, pomiarów i innych niezbędnych prac dla sporządzenia raportu lokalizacyjnego elektrowni jądrowej w Gąskach.

PGE odniosło się do wyników niedzielnego głosowania w gminie Mielno wydając oświadczenie. Spółka napisała, że "ze zrozumieniem przyjęła wynik referendum", choć w jej ocenie decyzja o przeprowadzeniu głosowania "została podjęta w oparciu o fragmentaryczne informacje, zarówno na temat samej energetyki jądrowej, jak i przyszłych planów inwestora".

PGE zapowiedziało też, że zamierza kontynuować dialog ze społecznościami lokalnymi, a wynik referendum, choć "prawnie niewiążący, będzie wzięty pod uwagę przy ostatecznej decyzji inwestora, jaka zostanie podjęta w sprawie wyboru ostatecznej lokalizacji, po roku 2013".

Również pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej, wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska oświadczyła, że "Ministerstwo Gospodarki uwzględni wynik referendum w Gąskach w dalszych działaniach związanych z rozwojem energetyki jądrowej, traktując je jako ważny głos w debacie publicznej na ten temat".

Trojanowska podkreśliła też, że społeczeństwo ma prawo do pełnej informacji na temat budowy w Polsce elektrowni jądrowej, zarówno o korzyściach, jak i utrudnieniach z tym związanych i tego typu informacji ma dostarczyć kampania informacyjna Ministerstwa Gospodarki, która wystartuje w drugiej połowie marca br.

Letniskowa wieś Gąski jest jedną z trzech potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej, dwie inne to: Choczewo i Żarnowiec (Pomorskie).

Ostateczna decyzja - zgodnie z planami PGE i rządu - co do lokalizacji elektrowni atomowej ma zapaść do końca 2013 r., budowa ma ruszyć w 2016 i zakończyć w 2020 r. Planowane są dwie elektrownie o mocy 3˙000 MW każda.

W zaktualizowanej na początku lutego br. strategii PGE na lata 2012 - 2035 przewidziano, że uruchomienie pierwszego bloku energetycznego nastąpi nie wcześniej niż w 2020 r. i nie później niż w 2025 r.(PAP)

sibi/ amac/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)