Nad bezpieczeństwem na pływalniach i kąpieliskach strzeżonych w Polsce będzie czuwać podczas tegorocznych wakacji ponad 5 tysięcy ratowników, w tym 2 tys. nad samym morzem - poinformował w środę dziennikarzy w Warszawie prezes WOPR Jerzy Telak.
"W 2009 roku na kąpieliskach niestrzeżonych w Polsce utonęło 359 osób" - przypomniał Telak na konferencji "Bezpieczne wakacje". Dodał, że najczęstszą przyczyną utonięć (70 proc.) jest alkohol. Przypomniał, że za bezpieczeństwo nad wodą odpowiedzialne są w pierwszym rzędzie samorządy terytorialne.
Dotychczas tylko w woj. opolskim utonęło podczas tegorocznych wakacji już sześć osób, w tym dwójka dzieci w wieku 9 i 12 lat. Liczba ofiar jest już wyższa niż w całym ubiegłym roku - alarmuje opolska policja i apeluje o rozsądek podczas wypoczynku nad wodą.
Na specjalnych kursach Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe szkoli rocznie ponad 8 tys. ratowników i 40-50 instruktorów. Polskich ratowników można spotkać także na plażach krajów UE, Australii i USA.
WOPR jest jednym z partnerów społecznej akcji "Płytka wyobraźnia to kalectwo" mającej na celu ostrzeżenie przed skokami do wody w nieznanych miejscach oraz ich możliwymi skutkami.
"Choć nie ma oficjalnych statystyk, szacujemy, że rokrocznie kilkaset osób zostaje inwalidami w wyniku nieszczęśliwego skoku do wody. Na szczęście wzrasta świadomość tego problemu" - powiedział Michał Świderski, zajmujący się kampanią. (PAP)
asad/ gg/ jsz/ pz/ bk/