Wyciek paliwa z dwóch zbiorników o łącznej pojemności 500 ton z islandzkiego kontenerowca w pobliżu norweskich wysp Hvaler przy granicy ze Szwecją, zagraża dwóm parkom narodowym.
Chodzi o sąsiadujące ze sobą, położone po dwóch stronach granicy, dwa morskie parki narodowe Ytre Hvaler w Norwegii oraz Kosterhavet w Szwecji. Na terenie tego drugiego znajduje się jedyna w Szwecji rafa koralowa.
Informację o zagrożeniu podały norweskie i szwedzkie służby ochrony wybrzeża. _ - Zaobserwowaliśmy na morzu wiele plam: jedna ma długość 4,3 kilometra, druga 2,5 kilometra, więc nie można mówić o małym zanieczyszczeniu _ - twierdzi Ragnhild Bussqvist ze szwedzkiej służby ochrony wybrzeża w Goeteborgu. Jego zdaniem w tej chwili, z uwagi na pogodę, istnieje mniejsze ryzyko, że plamy przemieszczą się w kierunku szwedzkiego parku narodowego, bardziej zagrożone jest wybrzeże Norwegii.
Według norweskiej telewizji NRK, która powołała się na obliczenia organizacji ekologicznej WWF, do morza mogło wyciec nawet 375 ton paliwa i można mówić już o katastrofie ekologicznej. Natomiast według służb ochrony wybrzeża na razie nie można oszacować skali wycieku. Źródło wycieku zostało już zabezpieczone, a wokół statku założono specjalną opaskę.
Islandzki kontenerowiec Godafoss o długości 165 metrów z 14 osobami na pokładzie płynął z norweskiego Frederikstad do Helsingborga.
Czytaj w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-7%20days&de=2011-08-02%2023:59&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&w=460&h=250&cm=0"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej