Szacuje się, że w Polsce jest ok. 40 tys. osób bezdomnych - poinformowała w środę na posiedzeniu sejmowej Komisji Politykli Społecznej i Rodziny dyr. Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej w ministerstwie pracy Krystyna Wyrwicka.
Podczas posiedzenia komisji, poświęconego działaniom pomocowym dla osób bezdomnych - zima 2009/2010, Wyrwicka poinformowała o wynikach badań przeprowadzonych w kilku województwach, w wybranych dniach ub. i tego roku.
Wynika z nich, że liczba osób, które skorzystały w nocy z 15 na 16 grudnia 2009 roku z przygotowanych miejsc noclegowych i zostały zarejestrowane przez placówki, to 18 227 osób, a liczba osób bezdomnym, którym udzielono noclegu z 26 na 27 stycznia tego roku, wyniosła 20 501. Wyrwicka podkreśliła jednocześnie, że liczba miejsc noclegowych dla osób bezdomnych na terenie kraju to 22 529, co wskazywałoby, że jest ona wystarczająca w stosunku do potrzeb.
Przedstawicielka MPiPS zaznaczyła jednak, że nie wszyscy bezdomni korzystają z oferowanych oficjalnie form pomocy, takich jak noclegowanie czy schroniska, co utrudnia ich ewidencję i nie pozwala oszacować realnej liczby niezbędnych miejsc noclegowych. "W dodatku bezdomni, częściej niż inne grupy, przemieszczają się po kraju. Najatrakcyjniejsze są dla nich duże aglomeracje, dlatego też to właśnie w dużych miastach przepełnione są schroniska, podczas gdy w małych gminach pozostają wolne miejsca" - podkreśliła Wyrwicka.
Do 10 stycznia tego roku - jak poinformowała - zamarzło w Polsce 157 osób, w tym 40 bezdomnych.
Członkowie komisji zwrócili się do resortu pracy, by ten wystąpił do MSWiA, aby w okresie zimy policja i straż miejska zabierały osoby bezdomne, znajdujące się pod wpływem alkoholu, do izb wytrzeźwień, bo nie są one przyjmowane do noclegowni.
Ważnym problem - jak podkreślali członkowie komisji - jest objęcie diagnozą ludzi zagrożonych bezdomnością na wskutek np. dużego zubożenia. Apelowali też, aby MPiPS przygotowało na jesienne posiedzenie komisji szczegółową analizę przyczyn bezdomności.
Przedstawiciele organizacji pozarządowych apelowali z kolei o to, aby budowano więcej lokali socjalnych i komunalnych, jeśli chce się zapobiegać zjawisku bezdomności. Podkreślali też, że w pełni nie da się wyeliminować zjawiska bezdomności, bo w wielu przypadkach "jest to świadomy wybór i sposób na życie.(PAP)
skz/ itm/ mow/