Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wzmocniona polityka sąsiedzka UE, ale nie rozszerzenie

0
Podziel się:

Pogłębiona współpraca i wzmocnienie
polityki sąsiedztwa, a nie dalsze rozszerzenie to najważniejsze
zadania dla państw członkowskich UE na najbliższe lata - zgodzili
się w piątek uczestnicy konferencji "Czy istnieją granice Europy?
Przyszłość rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Unii Europejskiej"

Pogłębiona współpraca i wzmocnienie polityki sąsiedztwa, a nie dalsze rozszerzenie to najważniejsze zadania dla państw członkowskich UE na najbliższe lata - zgodzili się w piątek uczestnicy konferencji "Czy istnieją granice Europy? Przyszłość rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Unii Europejskiej"

W dyskusji poświęconej zdolnościom UE do przyjmowania kolejnych członków i ekonomicznym aspektom rozszerzenia uczestniczyli: dyrektor Centre for European Reform (CER), Charles Grant, były minister spraw zagranicznych Andrzej Olechowski i dyrektor demosEUROPA-Centrum Strategii Europejskiej Paweł Świeboda. Debatę poprowadził szef działu zagranicznego "Polityki", Marek Ostrowski.

Uczestnicy spotkania uważają, że trudno jest jednoznacznie określić granice oraz definicję Europy. "Definicja Europy będzie zależała od tego jak my sami się określimy" - powiedział Olechowski. Dodał, że na dalsze rozszerzenie potrzebne są także fundusze. "Pieniędzy na rozszerzenie jest mało" - powiedział.

Zdaniem ekspertów, w najbliższej przyszłości UE bardziej niż na rozszerzeniu powinna skupić się na pogłębieniu współpracy w istniejących już obszarach współpracy, takich jak np. polityka zagraniczna, energetyka, wspólny rynek.

"Bez nowego traktatu Europa też będzie szła naprzód, potrzebne są dobrze działające wspólne polityki. Wszystko mamy, chodzi teraz tylko o to, żeby dobrze działało" - powiedział dyrektor Centre for European Reform (CER) Charles Grant.

Uczestnicy konferencji uznali, że UE zamiast rozszerzenia, powinna zaproponować państwom sąsiedzkim wzmocnioną współpracę.

Według Olechowskiego, trudno będzie jednak znaleźć atrakcyjną propozycję dla państw trzecich. "Rozszerzenie to najskuteczniejszy element polityki zagranicznej wobec sąsiadów UE" - powiedział były minister spraw zagranicznych. Uważa on też, że należy się zastanowić, czy jeśli odbierze się nadzieję na członkostwo, to czy te państwa będą chciały być lojalne wobec UE.

Zdaniem Granta, polityka sąsiedztwa powinna być niezależna od członkostwa. "Musimy zaproponować coś kuszącego, ale nie możemy zaoferować rozszerzenia" - powiedział. Dodał jednak, że to nie oznacza zakończenia rozszerzenia na zawsze. "W długofalowej perspektywie powrócimy do rozszerzenia" - wyjaśnił.

Według Świebody państwa sąsiedzkie można włączyć we wspólny rynek, politykę energetyczną, politykę zagraniczną, edukacyjną czy sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Nie widzi on jednak możliwości włączenia państw nie należących do UE w działania wspólnej Polityki Rolnej, gdyż to niosłoby za sobą zbyt duże koszty. (PAP)

wal/ la/ rod/

polityka
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)