Na Ukrainie znów zmiana władzy: prezydent Wiktor Juszczenko przechodzi do opozycji - pisze w czwartek dziennik _ Izwiestija _, komentując kolejną odsłonę kryzysu politycznego w Kijowie.
Rosyjska gazeta podkreśla, że _ Juszczenko nie może wpływać na decyzje parlamentu, w którym jego przeciwnicy mają większość konstytucyjną _.
_ Prezydenta już ostrzeżono, że jeśli nie poskromi swego zapału, Rada Najwyższa może wszcząć procedurę impeachmentu. Powód zawsze się znajdzie. Chociażby nielegalne dostawy ukraińskiej broni do Gruzji _ - wskazują _ Izwiestija _.
Powołując się na opinię politologa Kosty Bondarenki, dziennik konstatuje, że _ na Ukrainie stało się to samo, co w Gruzji - prezydent zagrał i się doigrał _.
- _ Za stronę zwycięską należy uznać Rosję. Otrzyma na Ukrainie koalicję parlamentarną, której liderzy - Wiktor Janukowycz i Julia Tymoszenko - gotowi są liczyć się z interesami Moskwy _ - cytują _ Izwiestija _ Bondarenkę.
_ - Juszczenko nie bez podstaw oskarżył Tymoszenko o zdradę stanu. Ona rzeczywiście zdradziła. Tyle że nie ojczyznę, lecz naczelnego dowódcę - prezydenta _ - uważa gazeta.
_ Izwiestija _ informują, iż _ w otoczeniu Tymoszenko prognozuje się, że Juszczenko parlamentu nie rozwiąże; że Ukrainę czeka rok i cztery miesiące niepewności - do wyborów prezydenckich _.
Według dziennika _ przy obecnym układzie sił w Radzie jej rozwiązanie ze zrozumiałych względów nie jest na rękę ani Janukowyczowi, ani tym bardziej Tymoszenko _. _ Po co im przyspieszone wybory parlamentarne, jeśli władza sama przechodzi w ich ręce? _ - piszą _ Izwiestija _. _ Co innego prezydent, którego zaistniała sytuacja urządzać nie może _ - dodaje gazeta.
_ Izwiestija _ utrzymują, że _ strategiczny plan (pani) premier polega na doprowadzeniu do obniżenia notowań prezydenta z obecnych 7 do 2 proc. i wywindowanie własnych do 40 proc., a także pozyskaniu poparcia Rosji oraz (prorosyjskiej) Partii Regionów (kierowanej przez Janukowycza) _.
_ - Ideę przedterminowych wyborów prezydenckich Julia - jak na to wygląda - porzuciła. Pozostając głową państwa, Juszczenko jej zdaniem sam sobie kopie mogiłę i dyskredytuje własną politykę. Po co mu przeszkadzać? _ - pisze moskiewski dziennik.