Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zanim wyszli z więzienia, usłyszeli kolejne zarzuty

0
Podziel się:

Daniel E. i Marek N., przestępcy skazani za
wymuszenia rozbójnicze i osadzeni od kilku lat w więzieniu, zanim
je opuścili usłyszeli kolejne zarzuty - poinformował w niedzielę
PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Marcin Szyndler.

Daniel E. i Marek N., przestępcy skazani za wymuszenia rozbójnicze i osadzeni od kilku lat w więzieniu, zanim je opuścili usłyszeli kolejne zarzuty - poinformował w niedzielę PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Marcin Szyndler.

Daniel E. pseud. "Hulio" miał wyjść na wolność już za kilka dni, natomiast Marek N. pseud. "Marek z Marek" - w grudniu 2010 r.

Z więzienia Daniel E. został przewieziony do Prokuratury Krajowej, gdzie usłyszał kolejne zarzuty: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, sprowadzania powszechnego niebezpieczeństwa utraty życia i zdrowia poprzez spowodowanie eksplozji materiałów wybuchowych, usiłowanie zabójstwa Andrzeja R. oraz nielegalnego posiadania broni palnej.

Kilka dni później kolejne zarzuty, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz nielegalnego posiadania materiałów wybuchowych, postawiono Markowi N., osadzonemu w tym samym zakładzie karnym.

Teraz Danielowi E. grozi 25 lat więzienia lub dożywocie, a Markowi N. - do 8 lat pozbawienia wolności.

Obydwaj przestępcy zostali aresztowani już w 2001 r. za wymuszenia rozbójnicze na terenie woj. lubelskiego. Gdy już odbywali za to karę, w ramach postępowań prowadzonych przez CBŚ okazało się, że mają też na sumieniu podłożenie ładunku wybuchowego w jednym z pubów w Nowym Dworze Mazowieckim. Tam w czerwcu 2000 r. w wyniku wybuchu zginęły cztery osoby.

Również oni w 2000 r. mieli próbować zabić Andrzeja R., którego samochód ostrzelano w Nowym Dworze Mazowieckim

Obydwaj podejrzani są również o zabójstwo dwóch liderów "grupy nowodworskiej", którzy zginęli w listopadzie 2000 r. w jednym z pubów na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego. W tych sprawach toczą się jeszcze postępowania sądowe - informuje policja.

Jak dodał Szyndler, wszystkie te wydarzenia miały związek z "wojną gangów" działających na terenie Warszawy w latach 90. ub. wieku. Krwawo konkurowały z ze grupy przestępcze tzw. starego Żoliborza, kierowanego przez Stefana K. pseudonim Ksiądz i tzw. młodego Żoliborza kierowanego przez Piotra W. pseudonim Łańcuch". Obydwa gangi wzmocniły swe siły zawierając porozumienie z innymi grupami przestępczymi z terenu Nowego Dworu Mazowieckiego i Modlina.(PAP)

gdy/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)