*Maszyna została strącona na południu Afganistanu, zginęli czterej amerykańscy żołnierze - poinformowało NATO. *
Śmigłowiec zestrzelono w niespokojnej prowincji Helmand - oświadczył Sojusz. W prowincji, jak przypomina agencja Associated Press, operują żołnierze amerykańscy i brytyjscy.
Rzecznik gubernatora prowincji Helmand powiedział, że helikopter wisiał na niewielkiej wysokości ochraniając z góry żołnierzy na ziemi, gdy został trafiony pociskiem rakietowym.
Do zestrzelenia śmigłowca przyznali się talibowie. Ich rzecznik Jusuf Ahmadi powiedział, że śmigłowiec zestrzelono dwiema rakietami.
Co najmniej 17 cudzoziemskich żołnierzy zginęło w Afganistanie od początku tego tygodnia z rąk talibów, którzy obaleni w roku 2001, znów nasilili rebelianckie działania.